Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bogdan Pokropiński
25
8,0/10
Zmarły: 29.01.2024
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
31 przeczytało książki autora
75 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Koleje wąskotorowe na Kresach Wschodnich II Rzeczpospolitej Polskiej
Bogdan Pokropiński, Krzysztof Zintel
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 1 opinia
2020
Kolej wąskotorowa Przeworsk - Dynów.
Bogdan Pokropiński, Andrzej Bożek
8,0 z 1 ocen
2 czytelników 1 opinia
2018
Tabor drogi żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej
Bogdan Pokropiński
10,0 z 1 ocen
6 czytelników 1 opinia
2015
Zapomniane skarby : 80 lat Muzeum Kolejnictwa w Warszawie ; 25 lat Muzeum Kolei Wąskotorowej w Sochaczewie
Bogdan Pokropiński, Zdzisław Mrugalski
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
2011
Hrubieszowskie koleje wąskotorowe
Bogdan Pokropiński, Hubert Chwedyk
5,0 z 1 ocen
5 czytelników 0 opinii
2008
Parowozy normalnotorowe produkcji polskiej
Bogdan Pokropiński
10,0 z 6 ocen
10 czytelników 0 opinii
2007
Tabor kolejowy wąskotorowy : wybrane eksponaty ze zbioru Muzeum Kolejnictwa w Warszawie
Bogdan Pokropiński
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2007
Inżynierowie polscy w XIX i XX wieku. Tom IX
Bogdan Pokropiński, Jerzy Grzegorzewski
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2006
Najnowsze opinie o książkach autora
Tabor drogi żelaznej Warszawsko-Wiedeńskiej Bogdan Pokropiński
10,0
Na wstępie autor zaznacza, że owa książka powstawała przez 35 lat. Podczas czytania to daje się odczuć. Temat jest bardzo trudny, bowiem dokumentów coraz mniej - czas zaciera ślady. Jeszcze jak ktoś, zamiast opisywać historię powstania wybierze sobie taborowy skrawek zagadnienia - to mamy wyzwanie.
Bogdan Pokropiński wyzwaniu sprostał. Książka ma troszeczkę zmieniony schemat.
Najpierw mamy krótki zarys historyczny, później charakterystykę i opis urządzeń pomocniczych, by na koniec dostać dokładny opis techniczny używanych parowozów i wagonów. Zadowoleni też będą statystycy- w przepastnych tabelach zebrano dane na temat taboru.
Autor opisuje wszystkie linie będące pod zarządem DŻWW. Mamy więc możliwość wglądu na:
- Drogę Żelazną Warszawsko - Wiedeńską;
- Drogę Żelazną Warszawsko - Kaliską;
- Kolej Warszawsko - Bydgoską.
Najszerzej opisana jest ta pierwsza. Tabor przedstawiany jest z podziałem na czaso-okresy: początkowy, średni i nowoczesny. Ułatwia to studiowanie tematu.
Język jest przystępny, aczkolwiek przesycony technikaliami. Na szczęście większość z nich jest opisana i zilustrowana w książce. Niestety osoby nieobeznane z zagadnieniem mogą mieć kłopoty.
Wydanie jest wzorowe. Twarda oprawa formatu A4, w środku kredowy papier dobrej jakości. Zdjęcia i rysunki na nim prezentowane wypadają znakomicie.
Podsumowując mamy najlepsze opracowanie taborowe tamtego okresu. Pięknie wydane i ciekawie napisane. Brawo dla wydawcy i autora.
-
Koleje wąskotorowe na Kresach Wschodnich II Rzeczpospolitej Polskiej Bogdan Pokropiński
6,0
"Mam mieszane uczucia..."
Przebrnąłem przez tą książkę i po jej przeczytaniu nie mogę jednoznacznie zachęcić do sięgnięcia po nią. Temat kolejek wąskotorowych na kresach to bardzo ciekawe zagadnienie. Zdaję sobie sprawę z ogromnych trudności w kwerendzie, gdyż wiele dokumentów uległo zniszczeniu, wskutek burzliwych dziej tych ziem. Mimo wszystko uważam, że można to było zrobić nieco lepiej.
Książkę pisało czterech autorów i to niestety widać. Jest ona momentami nierówna, ale po kolei...
Zacznijmy od wstępu. Niestety nie jest on najlepszy. Przebija przez niego nieobiektywna tęsknota za tymi ziemiami i jest bardzo nudny. Może lepiej gdyby pisał to zawodowy historyk?
Po wstępie czeka nas charakterystyka poszczególnych kolejek. Pisana według jednego schematu. Powstanie, I wojna światowa, pod polskim zarządem, lata 1939 -44 i losy powojenne (po przejęciu przez Rosjan).
Te ramy sprawdzają się o ile nie są zaburzane tematami "około kolejowymi". Czasami wskutek nadmiernych wtrąceń gubimy wątek główny. Możemy przeczytać miedzy innymi o historii domu Mickiewicza. Tylko, czy w takiej książce to naprawdę jest potrzebne? Tak samo charakterystyka większych miast, zakładów pracy itp. Mnie takie pobocza nie interesują i stanowią niepotrzebny wypełniacz.
Rozdział o kolejkach gospodarczych i leśnych powiela też te błędy.
Opis taboru stosowanego na kolejkach w kwestii wagonów bardzo lakoniczny i na pewno będzie wymagał dalszych badań.
Niekiedy autorzy cytują w całości całe dokumenty. Szczególnie jeśli dotyczą opisu kolejki. To też dobry krok.
Ponadto mamy wspomnienia ludzi jeżdżących daną kolejką a także obszerne cytaty z przewodników turystycznych.
Wiele danych zebranych jest w tabelach.
Tekstowi głównemu towarzyszą zdjęcia. Są one dobrej jakości i wielkości. Opisy tych fotografii też są zrobione porządnie. Czasami zastanawia ich dobór. Tu również autorzy czasami zbaczają z tematu i możemy dostrzec jakieś pałac myśliwski - opisywany w tekście. Jego związek z koleją jest taki, że właściciel przyjechał nią na polowanie...
Czasami autorzy przedstawiają na zdjęciach artykuły o działalności firmy mającej tyle wspólnego z koleją, że woziła nią drewno. Możemy natrafić też na zbiór reklam firm drzewnych... też woziły swoje towary koleją. Ale czy to jest wystarczający powód by zamieszczać je w książce?
Moim zdaniem nie...
Oprócz zdjęć mamy schematy linii. Są one dwóch rodzai. Dobre i fatalnie wykonane. Te drugie wyglądają jakby je robił uczeń po kilku lekcjach painta...
Schematy stacji są małe i nieliczne - szkoda.
Wydanie staranne- twarda lakierowana oprawa i bardzo dobrej jakości kredowy papier. Tutaj wydawnictwo Kolpress pokazało klasę.
Podsumowując mam wrażenie, że autorzy nie do końca ogarnęli wielkość tematu. Nie wiem czy nie lepiej było podzielić całość i skupić się na mniejszych fragmentach.
Tak dostajemy zarys całości, który nie do końca wyczerpuje temat (wiem, że jest to trudne zagadnienie i prawie niemożliwe do wyczerpania, ale pobieżne prześlizgiwanie się też nie jest dobre) i może służyć za wstęp do poszukiwań.
Każdy kupuje na własną odpowiedzialność, warto przejrzeć przed wydaniem kasy.