Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać60
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
James O'Heare
1
7,3/10
Pisze książki: popularnonaukowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
25 przeczytało książki autora
107 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zachowania agresywne u psów. Analiza przypadków, zapobieganie i terapia behawioralna
James O'Heare
7,3 z 23 ocen
145 czytelników 7 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Zachowania agresywne u psów. Analiza przypadków, zapobieganie i terapia behawioralna James O'Heare
7,3
Kompedium wiedzy na temat podstawy psychologii psów z naciskiem na zachowania agresywne. Często korzystam, gdy chcę sobie odświeżyć teorię. Nie polecam laikom, gdyż osoby "nie wtajemniczone" mogą się pogubić lub chcieć samodzielnie wprowadzić terapię, co może przynieść opłakane skutki. Jednak obowiązkowa lektura dla wszystkich zawodowo stykających się z psami tak jak ja.
Zachowania agresywne u psów. Analiza przypadków, zapobieganie i terapia behawioralna James O'Heare
7,3
Największe rozczarowanie jakiego doświadczyłam. James O'heare absolutnie nie potrafi przekazywać wiedzy i tłumaczenie tego "naukowością" jest jakimś kiepskim żartem. Wiele informacji naukowych zawierają też inne książki z tego okresu a jednak można je czytać i zrozumieć, autorzy wyjaśniają pojęcia i starają się, żeby czytelnik nie połamał sobie na nich zębów. James nie. James ma gdzieś czytelnika, zalewa go bełkotem, który niekoniecznie jest niezbędny dla dalszej części książki. Co więcej kiedy przechodzi do konkretów nagle zaczyna być - jak dla mnie - nieco mętnie. Dodać do tego fakt, że powiela MITY i BZDURY (nieładnie!) dotyczące pewnych grup rasowych. Okazuje się, że charty są dalej dla Jamesa psami uciekającymi (nosz poważnie???) a terriery są przez tego Pana dalej psami, którym ponownie przyczepia brzydką łatkę.
Jestem absolutnie na nie i nie wiem dlaczego ludzie tak się zachwycają tą książką.