Nieśmiertelnicy Marek Migalski 6,6
ocenił(a) na 632 tyg. temu Pomysł „Nieśmiertelników” jest na tyle fascynujący, że wręcz rzuciłem się na tę lekturę. Świat ogarnia kolejna epidemia, tym razem ludzkość musi zmierzyć się z wirusem nieśmiertelności. Biologiczny proces starzenia zatrzymuje się, ludzie przestają umierać z przyczyn naturalnych. Kto jest w tym momencie trzydziestolatkiem, biologicznie pozostanie nim na zawsze, niestety pięciolatek biologicznie również zawsze będzie pięciolatkiem mimo, że jego rozwój intelektualny postępuje normalnie. Opuścić ziemski padół można już tylko w wyniku wypadku, działania osób trzecich lub samobójstwa. Historia zaczyna biec w roku 2025 i co pięć, sześć stron przesuwa się o kolejny rok żeby dobrnąć do finału w 2076 roku. Na tej przestrzeni czasu śledzimy losy Jakuba, jego rodziny i znajomych. Poznajemy go jako cynicznego, bezwzględnego i wpływowego polityka rządzącej partii, ale w ciągu 51 lat sporo się w jego życiu zmieni. Obserwując Jakuba, obserwujemy toczącą się historię Polski i świata w tych niecodziennych warunkach. Widzimy jaki wpływ na ludzką psychikę, na sposób myślenia, działania, motywacje ma epidemia nieśmiertelności.
Książka wciąga choć z tego pomysłu można było i należało wyciągnąć znacznie więcej. Łatwo się zorientować, że Migalski bardzo chciałby być Michaelem Houellebecq'iem ale niestety nim nie jest. Z jednej strony brakuje mu talentu, z drugiej koncepcja powieści, w której czas pędzi do przodu jak szalony, nie pozostawia miejsca ani na rozważania filozoficzne ani na to by zbudować psychologiczną głębię. Można jedynie prześlizgnąć się po temacie i zasygnalizować problemy. Ale jest tu słynny Houellebecqowski pesymizm, zgorzknienie, dekadencja, libertynizm, niewybredny język, zwłaszcza na początku powieści kiedy doświadczamy politycznej kuchni. Skojarzenia z „Uległością”, „Serotoniną”, „Cząstkami elementarnymi” są tutaj jednoznaczne, tyle, że nie układa się to w arcydzieło literackie. To co u Houellebecqa jest wyrafinowane, u Migalskiego jest niestety prostackie. Ale sam temat wydaje mi się na tyle atrakcyjny, że warto tę książkę przeczytać.
znienacka.com.pl