Najnowsze artykuły
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant11
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
- ArtykułyTrzeci sezon „Bridgertonów” tuż-tuż, a w Świątyni Opatrzności Bożej niecodzienni gościeAnna Sierant4
- ArtykułyLiteratura młodzieżowa w Polsce: Słoneczna wiosna z Martą ŁabęckąLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Endre Fejes
3
6,1/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna
Urodzony: 15.09.1923Zmarły: 25.08.2015
Węgierski pisarz.
Rodowity budapesztańczyk. W latach 1945-1949 przebywał poza krajem (w Niemczech, Francji, Szwajcarii, Holandii, Włoszech i Belgii). Literacko rozpoczynał od pisania opowiadań, natomiast jego pierwsza powieść, "A hazudós", ukazała się drukiem gdy autor miał już 35 lat. Uhonorowany dwoma najpoważniejszymi węgierskimi nagrodami literackimi - Nagrodą Attili Józsefa (József Attila-díj) oraz Nagrodą Lajosa Kossutha (Kossuth Lajos-díj). Endre Fejes żył 91 lat. Wybrane książki: "A hazudós" (1958),"Rozsdatemető" (1962, pierwsze polskie wydanie: "Cmentarz starego żelastwa", Czytelnik, 1965),"Mocorgó" (1966, polskie wydanie: "Fryga, czyli człowiek, któremu się nie udało", PIW, 1969),"Jó estét nyár, jó estét szerelem" (1969, pierwsze polskie wydanie: "Dobry wieczór lato, dobry wieczór miłość", Iskry, 1983),"Szabadlábon" (1995).
Rodowity budapesztańczyk. W latach 1945-1949 przebywał poza krajem (w Niemczech, Francji, Szwajcarii, Holandii, Włoszech i Belgii). Literacko rozpoczynał od pisania opowiadań, natomiast jego pierwsza powieść, "A hazudós", ukazała się drukiem gdy autor miał już 35 lat. Uhonorowany dwoma najpoważniejszymi węgierskimi nagrodami literackimi - Nagrodą Attili Józsefa (József Attila-díj) oraz Nagrodą Lajosa Kossutha (Kossuth Lajos-díj). Endre Fejes żył 91 lat. Wybrane książki: "A hazudós" (1958),"Rozsdatemető" (1962, pierwsze polskie wydanie: "Cmentarz starego żelastwa", Czytelnik, 1965),"Mocorgó" (1966, polskie wydanie: "Fryga, czyli człowiek, któremu się nie udało", PIW, 1969),"Jó estét nyár, jó estét szerelem" (1969, pierwsze polskie wydanie: "Dobry wieczór lato, dobry wieczór miłość", Iskry, 1983),"Szabadlábon" (1995).
6,1/10średnia ocena książek autora
52 przeczytało książki autora
27 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Cmentarz starego żelastwa Endre Fejes
5,9
To dopiero początek mojej przygody z literaturą węgierską, ale prawdę mówiąc po świetnym "Kalifie bocianie" Babitsa tą książką się trochę zawiodłem.
Cmentarz starego żelastwa, to opowieść (nowela?) Fejesa o dziejach rodziny Hábetlerów, od momentu kiedy János Hábetler ojciec wraca z Wielkiej Wojny do Budapesztu do momentu jak János Hábetler syn zabija swojego szwagra na cmentarzu starego żelastwa.
Mimo to, że w sumie całość powieści stanowi ciąg wydarzeń przedstawiający konkretną grupę ludzi (i to wcale nie małą),to nie są oni najciekawsi w całym opowiadaniu, czego wspomnieć nie można o tle wydarzeń. Ważniejszym bowiem od zachowań i charakterów bohaterów jest tło wydarzeń, przed którym oni występują. Rodzina Hábetlerów służy za marionetki do ukazania losu ludzi niższej klasy średniej w przeciągu wydarzeń od końca I Wojny Światowej przez Węgierską Republkę Rad, dyktaturę Horthyego przed i w czasie wojny, stalinowski okres powojenny, czasy rewolucji '56 roku aż do wczesnych lat '60 (wtedy, kiedy została wydana nowela (?)). I jako to robi to bardzo dobrze. Świetnie odwzorowuje warunki w jakich musieli żyć wtedy ludzie oraz stosunek do ówczesnych władz. Szkoda że reszta nie tyle kuleje, tylko jest po prostu niezbyt interesująca.
Książkę co prawda czyta się szybko, ale jeśli ktoś się nie interesuje szczególnie Historią Węgier XX wieku (i nie ma tego zadane do przeczytania na literaturę węgierską :) ),może lepiej niech sobie daruje. Można, ale nie trzeba.
Cmentarz starego żelastwa Endre Fejes
5,9
Historia robotniczej ,węgierskiej rodziny na tle wydarzeń od pierwszej wojny światowej do połowy lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku.Historia na pozór banalna,rodzina na pozór zwykła i nieciekawa,ale ...i za tym ale kryje się matka Maria Pek,niesamowicie apodyktyczna ,ale wprost zwierzęco broniąca jedności rodziny.Fejes rzuca też wiele oskarżeń pod adresem swoich rodaków,nie oszczędzając żadnej warstwy społecznej,a tej ,nazwijmy ją ,proletariackiej dostaje się najbardziej.Warta przeczytania,polecam.