Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać9
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Witold Biernacki
18
7,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
116 przeczytało książki autora
334 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Pressburg 1620. Jesienna kampania księcia Gábora Bethlena
Witold Biernacki
7,0 z 5 ocen
18 czytelników 0 opinii
2018
Heiligerlee 1568. Dzień, w którym narodził się naród
Witold Biernacki
7,5 z 8 ocen
27 czytelników 1 opinia
2017
Todmarch. Kampania wojsk katolickich 1620 roku (3)
Witold Biernacki
7,5 z 4 ocen
13 czytelników 0 opinii
2016
Łojów 31 lipca 1649. Działania wojenne na Litwie w latach 1648-1649
Witold Biernacki
7,8 z 5 ocen
21 czytelników 2 opinie
2014
Nieuwpoort 2 lipca 1600. Kampania flandryjska księcia Maurycego Orańskiego
Witold Biernacki
7,7 z 11 ocen
34 czytelników 0 opinii
2013
Todmarch. Kampania wojsk katolickich 1620 roku (1)
Witold Biernacki
7,3 z 6 ocen
22 czytelników 1 opinia
2013
Todmarch. Kampania wojsk katolickich 1620 roku (2)
Witold Biernacki
7,0 z 4 ocen
17 czytelników 0 opinii
2013
Wojna beocka 379–371 p.n.e. Koniec hegemonii Sparty
Witold Biernacki
7,6 z 18 ocen
40 czytelników 3 opinie
2012
Wojna trzydziestoletnia, tom 2 - Powstanie czeskie i wojna o Palatynat 1618-1623
Witold Biernacki
7,2 z 11 ocen
44 czytelników 0 opinii
2010
Wojna trzydziestoletnia, tom 1 - Powstanie czeskie i wojna o Palatynat 1618-1623
Witold Biernacki
7,4 z 14 ocen
58 czytelników 0 opinii
2008
Powstanie Chmielnickiego. Działania wojenne na Litwie w latach 1648-1649
Witold Biernacki
7,6 z 7 ocen
30 czytelników 0 opinii
2006
Najnowsze opinie o książkach autora
Łojów 31 lipca 1649. Działania wojenne na Litwie w latach 1648-1649 Witold Biernacki
7,8
Pan Witold Biernacki zaznacza we wstępie, że rozbudował swoją wcześniejszą (2006r.) pracę „Powstanie Chmielnickiego. Działania wojenne na Litwie w latach 1648-1649.” Autor, poza korzystaniem z licznej literatury o działaniach militarnych powstania Chmielnickiego, sięgnął m.in. do niedawno wydanych (wznowionych) „Diariuszy kancelaryjnych Janusza Radziwiłła”, „Stanisław Michał Krzyczewski. Z dziejów walki szlachty ukraińskiej w szeregach powstańczych pod wodzą Bohdana Chmielnickiego” często posiłkuje się też „Pamiętnikami do dziejów w Polsce t.3 1647-1656” Albrychta Radziwiłła.
Biernacki bardzo plastycznie opisuje działania wojenne na terenie obecnej Białorusi często wspierając się pamiętnikami, listami z epoki, dodaje cytaty pisane na gorąco przez wodzów czy innych obserwatorów wydarzeń. Podoba mi się, że autor skupił się na „ludzkim wymiarze” tej wojny. Biernacki wyraźnie podkreśla i opisuje udział szlachty w powstaniu po stronie Chmielnickiego (wódz armii operującej na Białorusi Krzyczewski),częste poddawanie się miast powstańcom (po ucieczce bogatszych, znaczniejszych patrycjuszy, biedniejsi mieszczanie nie mają oporów w poddawaniu się) oraz pustynnienie wsi (poprzez liczne przechodzenie chłopów w szeregi powstańcze, co kończy się głodem mieszkańców i maszerujących wojsk). Można z tego wysnuć wniosek, że ta w większości prawosławna i raczej ciężko doświadczana przez państwo magnackie ludność, nie czuła zbytnio przywiązania do Rzeczpospolitej (co zresztą powtórzyło się w 1654 w czasie „potopu” moskiewskiego). Chłopi mając najmniej do stracenia , przyłączali się najliczniej do walki przeciwko swoim panom. Mieszczanie, bez skrupułów poddający się kozakom, nie mogli potem liczyć na łagodne traktowanie po odbiciu ich miast przez wojsko litewskie. Mamy też opisy represji wojsk litewskich na ludności cywilnej. Z drugiej strony oczywiście miasteczka bez dobrych fortyfikacji, bez garnizonów, bez szansy szybkiej odsieczy poddawały się najeźdźcom pod każdą długością i szerokością geograficzną, by uniknąć tradycyjnego łupiestwa ze strony agresorów. Dość powiedzieć, że często w takich przypadkach bywało, że ludność z ochotą przechodząca na stronę przeważających sił, często po kilku miesiącach „goszczenia wyzwolicieli” (gdy ich gościnność była wystawiana na zbyt ciężką próbę) miała ich tak serdecznie dość, że chętnie witała swojego dawnego pana poddaniem się. Taki to już los ludzi bez broni, skazanych na rekwizycje i kontrybucje wszystkich przechodzących (XVII wiecznych) armii.
Kolejny aspekt w temacie „ludzi wymiar” to autorski opis „psychologii” pola bitwy, wykorzystanie pewnych prawideł i spostrzeżeń np. Keegana „Oblicze bitwy”. Podkreślenie małych strat liczbowych w wyniku regularnej walki i ostrzału, a dużych strat przy ucieczce. Rola dołączających sił w późniejszym etapie bitwy (chorągwie jazdy atakujące od tyłu kozacką armię),rzeka jako pułapka dla zepchniętych i przeszkoda dla odsieczy, rozprężenie również wśród zwycięzców po bitwie, rola wyolbrzymionych wiadomości (przy braku dobrych informacji zza linii wroga) na decyzje dowódców.
Autor dotyka też kwestii przygotowania państwa do obrony (brak renowacji twierdz, nie liczne, nie opłacone załogi),która mocno kontrastuje z zamożnością najpotężniejszych magnatów (nowoczesne, dobrze zaopatrzone załogi w rodowych miastach np. Słuck). Jest co nieco o waśniach co do stacjonowania wojsk (spory magnatów o odpoczynek na mniej splądrowanych dobrach),spory o pierwszeństwo w otrzymaniu żołdu, wybieranie kierunku działań wojennych ze względu na własne dobra nieruchome i żywienie się kosztem dóbr innych rodów (w dalszych latach wojen Rzeczpospolitej coraz częściej determinowało działania poszczególnych wojsk hetmańskich i magnackich, które prowadziły między sobą lub królem małą wojnę w większej wojnie).
Jeśli chodzi o stronę militarną, to opisy są więcej niż zadowalające. Mamy tu pochód armii kozackiej wzdłuż Prypeci, aż do Brześcia litewskiego (co groziło bezpośrednio ziemiom koronnym),próby opanowania twierdz przy granicy z Moskwą, wreszcie kontratak armii Janusza Radziwiłła i rozbicie całej armii i taboru kozackiego pod Łojowem. Autor opisuje też co jednocześnie działo się na froncie ukraińskim (m.in. pod Zbarażem i Zborowem) co daje lepszy ogląd na fatalną sytuację ogólną w jakiej znalazła się Rzeczpospolita w tych latach (1648-49). Biernacki opisał też dlaczego zwycięska armia litewska nie ruszyła na Kijów lub nie próbowała ratować królewskiej armii i drugiej oblężonej w Zbarażu (brak żywności, prochu, zły wywiad i obawa o ataki kolejnych armii kozackich rzekomo idących w stronę Białej Rusi).
Heiligerlee 1568. Dzień, w którym narodził się naród Witold Biernacki
7,5
Książka interesująca, tematyka naprawdę fajna, ale jest kilka ale. Po pierwsze, liczne błędy - literówki nagminnie występujące, trochę źle skonstruowany i przeredagowany tekst. Dalej - niektóre rozdziały, te 2-3 stronnicowe powinny się mieścić w innych. Merytorycznie raczej nie mam zastrzeżeń - miało być o tytułowej bitwie, faktycznie było plus wcześniej geneza powstania w Niderlandach plus na zakończenie mały epizod co się stało. Czy warto? Myślę, że tak, ale osoba odpowiedzialna za korektę powinna naprawdę dostać niezłe upomnienie.