Książka w bardzo przystępny, choć niewątpliwie skrótowy sposób przedstawia amerykańskie podejście do socjologii, zaskakująco mało znane w europejskiej, a już szczególnie polskiej rzeczywistości.
Nie rozumiem tak niskiej oceny, być może tak duża dawka ironicznego, momentami wręcz sarkastycznego humoru, jest niestrawna dla polskiego czytelnika.
Książka prezentująca teorię sekularyzacji, jedną z najbardziej wpływowych teorii opisujących odchodzenie od religijności w społeczeństwach zachodnich. Przy okazji demonstracja paradoksalnej natury nauk społecznych - mimo, że autor wycofał się ze swoich tez stawianych w tej książce, "Święty baldachim" przez wiele kolejnych lat stanowił podstawę teoretyczną dla wielu prac z zakresu socjologii religii (być może dalej stanowi, od ukończeniu studiów nieco wypadłem z tematu, więc nie jestem pewien).