Najnowsze artykuły
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant28
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Olgierd Terlecki
Źródło: http://www.rp.pl/artykul/943400.html
26
6,4/10
Urodzony: 18.10.1922Zmarły: 31.12.1986
Olgierd Terlecki urodził się w 1922 roku w Oleszycach, w województwie lwowskim. Jego matka była nauczycielką, ojciec - urzędnik kolejowy i literat amator - porzucił ich wkrótce po jego urodzeniu. W 1939 roku Olgierd ukończył gimnazjum w Jaworowie i miał rozpocząć naukę w tamtejszym liceum. Przez pierwsze wojenne tygodnie odbywał służbę w ramach Przysposobienia Wojskowego, zakończoną 15 września pod Lwowem. Pod sowiecką okupacją należał do szkolnej konspiracji i w lutym 1940 roku uciekł z domu, aby przeprawić się przez rumuńską granicę. W Załuczu koło Śniatynia wpadł w kocioł NKWD i został skazany na trzy lata obozu pracy. Wyrok odbywał w łagrze w Kandałakszy w obwodzie murmańskim, gdzie pracował przy wykopach i wyrębie lasów. Niechętnie o tym wspominał, ale powiedział mi kiedyś, że w takich warunkach nie przeżyłby jeszcze jednej zimy.
Zwolniony w sierpniu 1941 roku po amnestii, wynegocjowanej przez rząd generała Władysława Sikorskiego, we wrześniu dotarł do Tockoje, do tworzącego się wojska polskiego. Ukończył podchorążówkę w Szachrisjabs, a w sierpniu 1942 roku wraz z częścią armii generała Władysława Andersa dotarł do Persji. Przydzielony do 7 pułku artylerii przeciwlotniczej, przez Irak, Palestynę i Egipt wyruszył na front włoski, gdzie walczył pod Monte Cassino i Anconą. Ukończył kurs maturalny w Alessano, pracował w Neapolu w redakcji "Gazety Żołnierza", a w sierpniu 1946 roku wraz z 2 Korpusem wyjechał do Anglii, gdzie - w trosce o pozostawioną w kraju matkę - podjął decyzję o repatriacji. Do Gdyni przypłynął 25 października 1947 roku, po drodze mijając się z uciekającym z Polski Stanisławem Mikołajczykiem. Była to ostatnia okazja do powrotu z emigracji: żelazna kurtyna zatrzasnęła się także nad Polską.
Zwolniony w sierpniu 1941 roku po amnestii, wynegocjowanej przez rząd generała Władysława Sikorskiego, we wrześniu dotarł do Tockoje, do tworzącego się wojska polskiego. Ukończył podchorążówkę w Szachrisjabs, a w sierpniu 1942 roku wraz z częścią armii generała Władysława Andersa dotarł do Persji. Przydzielony do 7 pułku artylerii przeciwlotniczej, przez Irak, Palestynę i Egipt wyruszył na front włoski, gdzie walczył pod Monte Cassino i Anconą. Ukończył kurs maturalny w Alessano, pracował w Neapolu w redakcji "Gazety Żołnierza", a w sierpniu 1946 roku wraz z 2 Korpusem wyjechał do Anglii, gdzie - w trosce o pozostawioną w kraju matkę - podjął decyzję o repatriacji. Do Gdyni przypłynął 25 października 1947 roku, po drodze mijając się z uciekającym z Polski Stanisławem Mikołajczykiem. Była to ostatnia okazja do powrotu z emigracji: żelazna kurtyna zatrzasnęła się także nad Polską.
6,4/10średnia ocena książek autora
111 przeczytało książki autora
152 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najkrótsza historia drugiej wojny światowej
Olgierd Terlecki
6,8 z 35 ocen
80 czytelników 5 opinii
1991
II wojna Światowa. Od Sycylii do Monte Cassino
Olgierd Terlecki, Stanisław Maria Jankowski
7,3 z 6 ocen
9 czytelników 0 opinii
1985
Piękna Polaków zabawa, czyli Kapituła Orderu Białego Kruka
Olgierd Terlecki
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
1979
Siedem dni Isabelli
Olgierd Terlecki
Cykl: Tryptyk włoski (tom 3)
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
1969
Najnowsze opinie o książkach autora
Pułkownik Beck Olgierd Terlecki
6,8
„Pułkownik Beck” Ryszarda Terleckiego to ciekawa monografia poświęcona osobie ostatniego polskiego przedwojennego ministra spraw zagranicznych oraz całej polskiej dyplomacji lat trzydziestych. Poszczególne posunięcia dyplomatyczne, traktaty, wyjazdy i interwencje zostały przedstawione dość szczegółowo. Mimo iż praca powstała w czasach poprzedniego ustroju, jej spojrzenie na sanację, stosunki z ZSRR i tym podobne sprawy nie jest wypaczone. W ogóle Terlecki jest dość obiektywny, choć – taka jest akurat jego opinia – wszyscy ważniejsi politycy polscy i zagraniczni lat trzydziestych zasługują jego zdaniem na niską ocenę przez wzgląd na swoje błędy, które doprowadziły Hitlera do władzy, a następnie do ekspansji w Europie. Krytyka to jednak słuszna, gdyż przyglądając się polityce dwudziestolecia można się tylko łapać za głowę nad nieudolnością zatrzymania państw totalitarnych. Hitlera można było powstrzymać jeszcze jesienią roku 1939... Narracja Terleckiego jest interesująca, umie on przykuć uwagę czytelnika. Rzucają się jednak w oczy dwie kwestie: zbyt częste cytaty z różnego rodzaju literatury pamiętnikarskiej oraz pewna skłonność do nietypowych porównań i metafor. Operuje Autor naprawdę zaskakującymi figurami, które dziś wydają się po prostu dziwaczne i lektury nie ułatwiają. Co do samej treści książki, to szkoda, że Terlecki nie przedstawił szerzej spraw mniej znanych, takich jak młodość Becka oraz czas jego rumuńskiego internowania – zagadnienia te są w pracy zmarginalizowane, a myślę, że wniosły by sporo do charakterystyki tytułowego bohatera.
Tomasz Babnis
Generał Sikorski - t. 2 Olgierd Terlecki
7,0
Wszystkie książki pisane przed 89 rokiem należy traktować z przymróżeniem oka, gdyż władze PRLu nie pozwoliłyby na skazę wobec bolszewizmu.
Ocena więc jest wadliwa.
Jeśli chodzi o rangę przytoczonych listów, zdjęć czy faktów to jest to pozycja wybitna. Generał Sikorski zasługuje i zasługiwał na uznanie oraz szacunek. Jego przeciwnikiem był Piłsudski, ale jak czytam w biografii jest tu ten wątek wyjaśniony. Generał zaraz po Śmigłym był Naczelnym Wodzem do 1943 roku.
Zadziwia w tej pozycji negatywny stosunek do Churchilla, karykaturalny. Kładę to na karb PRLu. Wyjaśniona zostaje także możliwa przyczyna katastrofy na Gibraltarze. Kto chce wiedzieć, niech przeczyta. Około 8 godzin czytania.