Wielu autokratów lubiło chorować na wielkoduszność. Niekiedy zresztą były to choroby starannie przemyślane (…) Łaskawość autokraty jest prze...
Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ryszard Przybylski
25
7,2/10
Urodzony: 01.06.1928Zmarły: 10.05.2016
Polski eseista, tłumacz (m.in. Mandelsztama),historyk literatury polskiej i rosyjskiej, profesor Instytutu Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk; badacz tradycji klasycystycznej w literaturze polskiej, pięciokrotnie nominowany do Nagrody Literackiej „Nike” (w tym trzykrotny finalista).
7,2/10średnia ocena książek autora
517 przeczytało książki autora
500 chce przeczytać książki autora
11fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Listy i rozmowy 1965-2014
Ryszard Przybylski, Tadeusz Różewicz
8,8 z 5 ocen
19 czytelników 1 opinia
2019
Odwieczna Rosja. Mandelsztam w roku 1917
Ryszard Przybylski
6,5 z 2 ocen
16 czytelników 0 opinii
2012
Ogrom zła i odrobina dobra. Cztery lektury biblijne
Ryszard Przybylski
6,4 z 9 ocen
17 czytelników 0 opinii
2006
Krzemieniec. Opowieść o rozsądku zwyciężonych
Ryszard Przybylski
6,8 z 11 ocen
34 czytelników 3 opinie
2003
Dialog, nr 5-6 (534-535)/ maj-czerwiec 2001
Ingmar Villqist, Ryszard Przybylski
6,5 z 2 ocen
4 czytelników 0 opinii
2001
Rozhukany koń. Esej o myśleniu Juliusza Słowackiego
Ryszard Przybylski
7,5 z 10 ocen
31 czytelników 0 opinii
1999
Klasycyzm czyli Prawdziwy koniec Królestwa Polskiego
Ryszard Przybylski
7,6 z 5 ocen
33 czytelników 1 opinia
1996
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Zabezpieczenie młodego pokolenia przed wpływami liberalnymi i wychowanie go w duchu uległości dla rządu - to były zadania wysuwające się na...
Zabezpieczenie młodego pokolenia przed wpływami liberalnymi i wychowanie go w duchu uległości dla rządu - to były zadania wysuwające się na plan pierwszy w polityce oświatowej.
2 osoby to lubiąPustelnicy często ustalali między sobą, co jest miarą doskonałości mnicha. Jedni więc wyliczali ziarnka soczewicy, które zjedli w ciągu dnia...
Pustelnicy często ustalali między sobą, co jest miarą doskonałości mnicha. Jedni więc wyliczali ziarnka soczewicy, które zjedli w ciągu dnia, inni podawali liczbę nieprzespanych nocy, a znaleźli się i tacy, którzy liczyli lata bez kąpieli. To byli fanatycy umartwienia.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Homilie na ewangelie dzieciństwa Ryszard Przybylski
8,0
Podczas lektury tej zajmującej książki Mistrza powróciły stare wątpliwości co do zasadności arbitralnego zaliczenia przez Kościół jednych ewangelii do kanonu (mimo sprzeczności między nimi i wielkich "dziur" w życiorysie Chrystusa) a odrzucenia innych, w tym właśnie "ewangelii dzieciństwa"...
A w nich Jezus jako chłopiec nie tylko zna swoje pochodzenie, ale i już wykorzystuje nadprzyrodzone zdolności. Czyżby w myśl katolickiej ortodoksji dziecko nie mogłoby być bogiem?
Baśń zimowa Ryszard Przybylski
7,1
Książka rewelacyjna, ale ciężka jak ludzka dola. Depresja murowana. Przed lekturą należy zaszczepić się przeciwko demonom negacji nadziei, odkupienia i łaski.
Inaczej, marny nasz los. Bo starość to cela śmierci, a dzisiejszy człowiek zdaje sobie sprawę ze swej przypadkowości, z tego, że jego istnienie jest całkiem daremne, że musi grać swoją rolę bez określonego celu.
Kwintesencja beznadziei : Wszelka ciemność, zanim stanie się Wielkim Nic, jest najpierw tajemnicą.
Na starość tracimy wszystko: rozum, urodę, wiarę, zdolności, pamięć żywota i zebranych doświadczeń. Jesteśmy unurzani w poniżeniu, strachu i horrorze konania. A przed nami pustka, nicość, daremność...
Człowiek w swej mizerności, mógłby pewnie całą wieczność zapisać znakami nicości, słabości, upadku i głupoty. A brzemię starości jest, bez względu na format człowieka, doświadczeniem odrażającym i okrutnym. Jakby nieść do samego końca na plecach kogoś obcego już nam, napawającego złością i wstrętem. Ale to do końca my. I choćby ścieżka wiodła przez najgłębszą ciemność – zła się nie ulęknę...