Najnowsze artykuły
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano5
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant26
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Satsuki Igarashi
Źródło: http://tweenbox.com/2012/09/clamp/
Znana jako: CLAMP
133
7,4/10
Urodzona: 09.02.1969
Członkini japońskiej kobiecej grupy mangaczek "CLAMP". Satsuki jest asystentką Mokony i Nekoi w ich pracach, oraz jest asystentką Nanase przy pisaniu wątków pobocznych. Ma swój kącik w comiesięcznym magazynie Kadokawa Newtype.http://
7,4/10średnia ocena książek autora
1 031 przeczytało książki autora
1 653 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Magic Knight Rayearth #3 Nanase Ohkawa
7,3
Czekałem na to sporo czasu, nawet planowałem cały materiał poświęcony zagadnieniu fenomenu isekai. Jednak to właśnie recenzja trzech tomów Magic Knight Rayearth okazała się idealną okazją do podniesienia tematu. Isekai to opowieści gdzie bohaterowie trafiają do alternatywnego świata, gdzie zdobywają moce, jakich nie mogli sobie wyobrazić na Ziemi. Ten podgatunek istnieje od dziesiątek lat, ale w ostatnim czasie doszło do gigantycznego wylewu produkcji w tym stylu i praktycznie co drugie nowe anime uderza w te klimaty.
Magic Knight Rayearth to manga poprzedzająca rozpowszechnienie się tego podgatunku fantastyki o wiele lat i ciekawym jest zobaczyć jak wiele motywów z tego tytułu jest wykorzystywanych przez inne produkcje do dnia dzisiejszego. Nawiązania do gier RPG, rodzaj humoru i potężne moce są w isekai codziennością.
Card Captor Sakura #12 Nanase Ohkawa
7,2
Nie spodobało mi się jak RG, MKR albo Tsubasa. Nie było także takie bezpłciowe jak Gate 7 albo nie wiało nudą jak w XXXholic.
Jak komuś brakuje słodkich i naiwnych mang to powinien sięgnąć po Sakurę. Jednak nie rozumiem tych dziwnych aluzji w postaciach drugoplanowowych. I rozumiem czemu wcześniej nie chcieli tego wydać. Jeden wątek jest dla mnie obrzydliwy i nie wiem czemu ma to służyć. W końcu miała to być manga dla najmłodszych?
Dziwnie się czyta gdy ma się świadomość, że to dzieciaki z podstawówki.