- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Burrhus Frederic Skinner
Studia dyplomowe odbywał w Hamilton College, jako specjalizację wybrał język angielski. Chciał zostać pisarzem. Po powrocie do domu i niepowodzeniach pisarskich zrezygnował z wcześniej obranego kierunku. Wstąpił wtedy na Uniwersytet Harvarda, gdzie zajmował się psychologią. Na uniwersytecie miał możliwość spotkania wielu wpływowych w psychologii ludzi, jak m.in. E. G. Boring, Carroll Pratt, Henry A. Murray, za żadnym z nich jednak nie podążył. Bardzo ważne z kolei były dla niego kontakty z Fredem Kellerem oraz wybitnym biologiem eksperymentalnym W. J. Crozierem. W 1931 roku Skinner uzyskał tytuł doktora filozofii. Zaczął wtedy trwającą 5 lat pracę w laboratorium Croziera. Uzyskał tytuł "Młodszego Członka Kolegium" (Junior Fellow). W 1936 roku objął stanowisko akademickie na Uniwersytecie Minnesota. Przebywał tam 9 lat, swoją pracą naukową zapewniając sobie miejsce wśród największych psychologów XX wieku. W międzyczasie zdołał napisać powieść Walden two. Następnie przez krótki okres przebywał na Uniwersytecie Indiana, po czym na stałe powrócił do Harvardu. W tym czasie Skinner otrzymał wiele wyróżnień i nagród, m.in. specjalną nagrodę naukową Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego (Distinguished Scientific Award),został członkiem Narodowej Akademii Nauk, pełnił funkcję wykładowcy w katedrze Williama Jamesa na Uniwersytecie Harwarda. Jest on jednym z trzech przedstawicieli nauk behawioralnych, którzy zostali wyróżnieni Prezydenckim Medalem Nauki (President's Medal of Science). Był zafascynowany fizyką. Nie negował istnienia stanów mentalnych; uważał jednak, że badanie ich nie jest epistemicznie użyteczne. Zdaniem Skinnera przyczyn ludzkiego zachowania nie należy szukać w osobowości człowieka, lecz w środowisku zewnętrznym. Przekonanie to oparte było na przesłance mówiącej, iż nie sposób badać treści umysłu w sposób obiektywny, zgodny ze standardami metodologii naukowych. Warunek obiektywizmu może być spełniony w przypadku, gdy przedmiotem naszych badań będzie nie treść osobowości lecz zachowanie. Zgodnie z klasyczną definicją, psychologia jest dyscypliną naukową badającą psychikę i zachowanie. Skinner postuluje zredukowanie definicji psychologii jedynie do badań nad zachowaniem, odrzucając jednocześnie wszystkie nurty psychologiczne, uznające za zasadne badania nad osobowością. Co ważne, uważał że dobre społeczeństwo jest oparte na nagrodach, nie karach: najskuteczniejsze jego zdaniem okazało się nagradzanie w zmiennych proporcjach i w zmiennych odstępach czasowych. Za pomocą warunkowania instrumentalnego pragnął stworzyć idealne społeczeństwo. Stworzył paradygmat badawczy znany jako eksperymentalna analiza zachowania.
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Człowiek nigdy nie będzie naprawdę niezależny. Jeśli nawet upora się skutecznie ze światem rzeczy, jest z konieczności zależny od tych, któr...
Człowiek nigdy nie będzie naprawdę niezależny. Jeśli nawet upora się skutecznie ze światem rzeczy, jest z konieczności zależny od tych, którzy go tego uczyli. Wybrali oni rzeczy, od których jest zależny, i wyznaczyli rodzaj i stopień zależności. (Nie mogą oni zatem wyprzeć się odpowiedzialności za rezultaty.).
Cel - w sensie dosłownym - jest granicą, końcem czegoś w rodzaju biegu. Cel nie ma wpływu na ten bieg, z wyjątkiem doprowadzenia go do końca...
Cel - w sensie dosłownym - jest granicą, końcem czegoś w rodzaju biegu. Cel nie ma wpływu na ten bieg, z wyjątkiem doprowadzenia go do końca. Są to tylko puste słowa, gdy mówimy, że celem życia jest śmierć albo że celem ewolucji jest zapełnienie Ziemi życiem. śmierć jest bez wątpienia końcem życia, a przepełniony świat może być końcowym etapem ewolucji, lecz ten ostateczny stan nie ma wpływu na proces, w którego przebiegu zostanie on osiągnięty. Żyjemy nie po to, aby umrzeć, a ewolucja postępuje nie po to,aby zapełnić Ziemię życiem.
2 osoby to lubiąTrudno wyobrazić sobie świat, w którym ludzie się nie wadzą, dostarczają sobie wzajemnie niezbędnej żywności, odzieży i schronienia, radują ...
Trudno wyobrazić sobie świat, w którym ludzie się nie wadzą, dostarczają sobie wzajemnie niezbędnej żywności, odzieży i schronienia, radują się i przysparzają innym radości dzięki sztuce, muzyce, literaturze i rozrywkom, korzystają z zasobów naturalnych tylko w tym stopniu, w jakim są im potrzebne, możliwie jak najmniej zanieczyszczają środowisko, mają tylko tyle dzieci, ile mogą dobrze wychować, wciąż badają otaczającą rzeczywistość, wynajdują lepsze sposoby radzenia sobie w świecie i dążą do lepszego poznania samych siebie, a tym samym do większej samokontroli. A jednak wszystko to jest możliwe. Nawet najmniejszy postęp powinien spowodować przeobrażenia, które, posługując się tradycyjnymi zwrotami, uleczą zranioną próżność, zrównoważą poczucie beznadziejności, ukoją nostalgię, zmienią wrażenie, że "ani nie potrafimy, ani nie potrzebujemy niczego z sobą robić", i stworzą "poczucie wolności i godności", budząc "zaufanie człowieka do samego siebie i do własnej jego wartości". Innymi słowy, dostarczy to silnych wzmocnień tym, których własna kultura nakłoniła do działalności na rzecz jej przetrwania.
1 osoba to lubi