Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Boski wiatr – tak określali sami siebie japońscy piloci dobrowolnie oddający życie w samobójczych atakach na przeciwnika (głównie amerykańskiego). Śmierć nie była jednak celem, było nim zadanie przeciwnikowi straty. Autor (Amerykanin) ciekawie opisuje idee kamikadze – celowego zadania sobie śmierci w imię zwycięstwa swojej społeczności. Nie jest to oddanie życie za przyjaciela, tylko za idee uosabianą przez władzę i zbiorowość. Stara się zrozumieć mentalność pilotów (często młodych chłopców),ale dochodzi czasem do trudnych do przyjęcia wniosków. Książka w zbyt dużym stopniu jest przesycona zachodnim spojrzeniem kulturowym i wyraźnie brakuje spojrzenia japońskiego. Wciąż czekam na dobrą książkę o pilotach kamikadze napisaną z punktu widzenia mentalności japońskiej.