Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać328
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Władysław Krupiński
Znany jako: Władysław KrupkaZnany jako: Władysław Krupka
6
5,3/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Urodzony: 01.01.1926Zmarły: 02.09.2019
ppłk Władysław Krupka - polski scenarzysta komiksowy i pisarz.
Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Milicji Obywatelskiej w Szczytnie. W 1967 roku Krupka, jako naczelnik wydziału Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej odpowiedzialnego za współpracę z literatami, dziennikarzami i filmowcami, otrzymał zadanie opracowania sposobu na przybliżenie młodzieży pracy milicji. Wspólnie z pułkownikiem Zbigniewem Gabińskim, dyrektorem biura Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej, zaproponowali przełożonym wydawanie komiksu opowiadającego o przygodach milicjanta tak, by dzięki atrakcyjnej formie przekazać pożądaną treść. W ten sposób powstał Kapitan Żbik, określany mianem polskiego Jamesa Bonda. Krupka nie był rysownikiem, tylko twórcą historii komiksu. W latach 1967-1982 powstały 53 zeszyty serii o Kapitanie Żbiku. Czasami używał pseudonimu literackiego Władysław Krupiński. Władysław Krupka żył 92 lata. Żonaty, 2 córki: Marzena i Iwona.
Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Milicji Obywatelskiej w Szczytnie. W 1967 roku Krupka, jako naczelnik wydziału Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej odpowiedzialnego za współpracę z literatami, dziennikarzami i filmowcami, otrzymał zadanie opracowania sposobu na przybliżenie młodzieży pracy milicji. Wspólnie z pułkownikiem Zbigniewem Gabińskim, dyrektorem biura Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej, zaproponowali przełożonym wydawanie komiksu opowiadającego o przygodach milicjanta tak, by dzięki atrakcyjnej formie przekazać pożądaną treść. W ten sposób powstał Kapitan Żbik, określany mianem polskiego Jamesa Bonda. Krupka nie był rysownikiem, tylko twórcą historii komiksu. W latach 1967-1982 powstały 53 zeszyty serii o Kapitanie Żbiku. Czasami używał pseudonimu literackiego Władysław Krupiński. Władysław Krupka żył 92 lata. Żonaty, 2 córki: Marzena i Iwona.
5,3/10średnia ocena książek autora
140 przeczytało książki autora
76 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Skazałeś ją na śmierć
Władysław Krupiński
Cykl: Kapitan Mirski (tom 1)
5,3 z 49 ocen
82 czytelników 9 opinii
1978
Zachłanność mordercy
Władysław Krupiński
Cykl: Kapitan Mirski (tom 0)
5,7 z 59 ocen
97 czytelników 9 opinii
1977
Jak pan przeniósł ten gryps?
Władysław Krupiński
Cykl: Ewa wzywa 07... (tom 82)
5,3 z 3 ocen
10 czytelników 1 opinia
1975
Celny strzał
Władysław Krupiński
Cykl: Ewa wzywa 07... (tom 58)
5,5 z 4 ocen
11 czytelników 1 opinia
1973
Tajemnica gotyckiej komnaty
Władysław Krupiński
Cykl: Ewa wzywa 07... (tom 38)
5,1 z 8 ocen
20 czytelników 2 opinie
1971
Złote kółka
Władysław Krupiński
Cykl: Ewa wzywa 07... (tom 10)
4,7 z 14 ocen
31 czytelników 1 opinia
1969
Najnowsze opinie o książkach autora
Skazałeś ją na śmierć Władysław Krupiński
5,3
Kolejne, mniej niestety udane spotkanie z kapitanem Mirskim i (epizodycznie) piękną panią kustosz Iwoną, poznanymi w "Tajemnicy gotyckiej komnaty". Czyta się dobrze, postaci są ciekawe, ale główna intryga, czyli szpiegostwo przemysłowe niezbyt mi przypadła do gustu. Na pokład niemieckiego statku odpływającego z Polski nie zgłosił się jeden z marynarzy. Czyżby zabalował na Wybrzeżu? Wkrótce milicja znajduje płaszcz i portfel zaginionego, a dzięki świadkowi trafia na ślad pięknej dziewczyny, z którą był widziany...
Celny strzał Władysław Krupiński
5,5
Kolejna sprawa kapitana Mirskiego, tym razem głowi się nad tajemniczą śmiercią pewnego inżyniera. Mozolne śledztwo rusza z kopyta, kiedy kapitan odkrywa, że zamordowany - czego nie wiedziała nawet jego żona - był tuż po wojnie milicjantem i został postrzelony przez trzech byłych strażników z obozu koncentracyjnego. To najmniej udana książka Krupińskiego czytana przeze mnie, produkcyjniak jak z lat 50. (rok wydania to 1973),a fabuła nie porywa.