Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sabatina James
1
6,8/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
410 przeczytało książki autora
102 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Sabatina Sabatina James
6,8
Autobiografia pakistańskiej dziewczyny, która poznaje europejskie życie, kulturę, religię i zmienia się nie do poznania, co niesie ze sobą konsekwencje. Czy łatwo odejść od religii muzułmańskiej? Do czego zdolna jest rodzina aby nawrócić dziewczynę, na wiarę i przekonać aby żyła tak jak kobiety w jej kraju? Jak silna i zdeterminowana musi być kobieta aby iść za marzeniami? Jak wyglądają szkoły koraniczne? Jakie zwyczaje panują w Pakistanie? O tym wszystkim opowiada nam główna bohaterka. Książka bardzo wciągająca, poszerzająca horyzonty i dająca do myślenia.
Polecam wszystkim zainteresowanym tematem innych kultur, oraz książek pisanych przez życie.
Sabatina Sabatina James
6,8
Okej. Ksiązka na starcie otrzymuje 5 punktów.
(-2) Pani James nie powinna zabierać się za pisanie. Mówię to na wstępie, bez żadnych ogródek, no bo do takiej diagnozy nie potrzeba zbędnych rozwodzeń. Jest masa grafomanów, którzy powinni unikać pisania jak ognia, a autorkę Sabatiny do tej grupy niestety zaliczyć można. Powieść aż roi się od powtórzeń, czasem James zdarza się powtórzyć tę samą kwestię już w kolejnym akapicie. Ponadto zawarte tu przemyślenia żyją własnym życiem, co nie byłoby tak złe, gdyby James nie zmieniała co chwila tematu. Dlatego zdecydowałem się na podwójnego minusa. I nie chcę tutaj specjalnie obcinać punktów, ale sytuacja jest na tyle tragiczna, że nie pozostaje mi nic innego (kurcze, nieźle was zachęcam do lektury, nieźle).
(-) Trudno wypowiadać się o bohaterach powieści, gdy są one postaciami żyjącymi naprawdę. Pod tym względem również coś jest nie tak. Rozumiem, że wydarzenia zostały opisane z punktu widzenia samej autorki, toteż i postacie mogą być przedstawione tak, że są albo dobre, albo złe. Jednak myślę, że ta historia ma drugie dno, i chociaż jest to wątpliwość, w recenzji powinienem uwzględnić również własne odczucia.
(+) Żeby nie było już tak czarno, nadszedł czas na załagodzenie tego niefortunnego wstępu. Nie chcę, byście myśleli, że książka ma tylko same wady. Otóż nawet jeśli warsztat pisarski kuleje, warto zwrócić uwagę na to, jak wiele informacji o islamie oraz Pakistanie można wyłapać w trakcie czytania, i to nawet nieświadomie. Pewnie część z tych ciekawostek zdążyła się już ulotnić z mojego umysłu, ale liczę na to, że mój mózg zdążył coś pochłonąć.
(-) Chociaż dla przeciętnego człowieka historia może wydawać się niezwykła, tak naprawdę niczym szczególnym się nie wyróżnia. W bibliotekach można znaleźć całą masę podobnych książek, co jeszcze nie byłoby tak złe, gdyby te książki naprawdę czymś się różniły. Całość utrzymano w takim klimacie reportażu, tj. ma się wrażenie, że czyta się jakiś dodatek do gazety, a nie prawdziwą powieść.
(+) Chciałbym na koniec zwrócić uwagę na takie drobne szczególiki, które razem można złożyć w jeden punkt. Chociażby dołączenie zdjęć - sprawia to, że czytelnik uświadamia sobie, że ci ludzie gdzieś tam jeszcze żyją.
3/10
Po przeczytaniu Sabatiny mam mieszane uczucia. Z jednej strony jarzy mi się jako jeden z owoców literackiej grafomanii, z drugiej myślę o niej jak o skarbonce pełnej ciekawostek. Wydaje mi się, że gdyby pani James - bohaterka tych wydarzeń, osoba, która przeżyła to wszystko na własnej skórze - wynajęła kogoś, by opisał tę historię za nią, całość można by odebrać zupełnie inaczej.