Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Agnieszka Gromkowska-Melosik
10
7,0/10
Pisze książki: historia, nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.), popularnonaukowa, czasopisma
Adiunkt w Zakładzie Polityki Oświatowej i Edukacji Obywatelskiej na Wydziale Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jej zainteresowania badawcze koncentrują się wokół współczesnych i historycznych kontekstów konstruowania płci kulturowej, stratyfikacji społecznej oraz edukacji kobiet.
Autorka książek: Ściągi, plagiaty, fałszywe dyplomy. Studium z socjopatologii edukacji (Gdańsk 2007, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne); Kobiecość w kulturze globalnej. Rekonstrukcje i reprezentacje (Poznań 2002, Wydawnictwo Wolumin) oraz szeregu artykułów z pogranicza socjologii kultury, socjologii edukacji i studiów kobiecych (gender studies); współautorka raportu z badań Społeczno-ekonomiczne konteksty sukcesu zawodowego kobiet 2006; redaktorka książki Kultura popularna i (re)konstrukcje tożsamości, Leszno-Poznań 2007 (Drukarnia Haf Leszno),współredaktorka książki European Higher Education for the World. Studies on Student's Mobility, (Poznań 2006 Artpress); tłumaczka (i współautorka Wstępu) Kobiety, mężczyźni, społeczeństwo, (Warszawa 2005, Wydawnictwo Naukowe PWN). Swoje doświadczenia naukowe pogłębiała w trakcie wielokrotnych wyjazdów studyjnych do University of Virginia (USA),a także University of London, University of Sydney oraz uniwersytetów w: Buenos Aires, Saragossie, Hanowerze, Sztokholmie, Oslo i Lund.http://www.impulsoficyna.com.pl/index.php?cat=7&id=77&p=2&k=1139
Autorka książek: Ściągi, plagiaty, fałszywe dyplomy. Studium z socjopatologii edukacji (Gdańsk 2007, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne); Kobiecość w kulturze globalnej. Rekonstrukcje i reprezentacje (Poznań 2002, Wydawnictwo Wolumin) oraz szeregu artykułów z pogranicza socjologii kultury, socjologii edukacji i studiów kobiecych (gender studies); współautorka raportu z badań Społeczno-ekonomiczne konteksty sukcesu zawodowego kobiet 2006; redaktorka książki Kultura popularna i (re)konstrukcje tożsamości, Leszno-Poznań 2007 (Drukarnia Haf Leszno),współredaktorka książki European Higher Education for the World. Studies on Student's Mobility, (Poznań 2006 Artpress); tłumaczka (i współautorka Wstępu) Kobiety, mężczyźni, społeczeństwo, (Warszawa 2005, Wydawnictwo Naukowe PWN). Swoje doświadczenia naukowe pogłębiała w trakcie wielokrotnych wyjazdów studyjnych do University of Virginia (USA),a także University of London, University of Sydney oraz uniwersytetów w: Buenos Aires, Saragossie, Hanowerze, Sztokholmie, Oslo i Lund.http://www.impulsoficyna.com.pl/index.php?cat=7&id=77&p=2&k=1139
7,0/10średnia ocena książek autora
208 przeczytało książki autora
376 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ukraińskie uchodźczynie wojenne. Tożsamość, trauma, nadzieja
Agnieszka Gromkowska-Melosik, Aleksandra Boroń
10,0 z 1 ocen
4 czytelników 0 opinii
2023
Krótkie wykłady z socjologii edukacji
Zbyszko Melosik, Agnieszka Gromkowska-Melosik
1,0 z 1 ocen
2 czytelników 1 opinia
2019
Kobiecość jako źródło społeczno-kulturowych niepokojów
Agnieszka Gromkowska-Melosik
8,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2019
Kobieta epoki wiktoriańskiej
Agnieszka Gromkowska-Melosik
7,2 z 59 ocen
351 czytelników 10 opinii
2013
Academia. Magazyn Polskiej Akademii Nauk nr 1 (33)/2013
Dariusz Libionka, Agnieszka Gromkowska-Melosik
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2013
Tożsamość w społeczeństwie współczesnym: pop-kulturowe (re)interpretacje
6,3 z 4 ocen
19 czytelników 0 opinii
2012
Edukacja i (nie)równość społeczna kobiet
Agnieszka Gromkowska-Melosik
7,3 z 4 ocen
7 czytelników 0 opinii
2011
Kultura popularna: konteksty teoretyczne i społeczno-kulturowe
Agnieszka Gromkowska-Melosik
9,0 z 2 ocen
22 czytelników 0 opinii
2010
Ściągi, plagiaty, fałszywe dyplomy
Agnieszka Gromkowska-Melosik
8,5 z 4 ocen
9 czytelników 2 opinie
2007
Kobiecość w kulturze globalnej. Rekonstrukcje i reprezentacje
Agnieszka Gromkowska-Melosik
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
2002
Najnowsze opinie o książkach autora
Kobieta epoki wiktoriańskiej Agnieszka Gromkowska-Melosik
7,2
Wiedzę na temat kobiet w epoce wiktoriańskiej czerpiemy z powieści, przekazów historycznych i filmów dokumentalnych.
To jednak jak udowadnia Agnieszka Gromkowska-Melosik w swojej książce jest tylko częścią obszernej prawdy o tym okresie, który okryty jest opasłą, jedwabną kotarą niepamięci.
Autorka przytacza wiele przykładów wydarzeń historycznych przetłumaczonych z literatury anglojęzycznej.
Uzmysłowi nam, że czasy panowania królowej Wiktorii nie były okresem, w którym kobiety miały cokolwiek do powiedzenia. Były one wtłoczone w formę żywcem przypominającą gombrowiczowską znaną, jako „upupić” z powieści „Ferdydurke”.
„Jeśli kto kocha tyl¬ko piękno i czys¬tość, to kocha za¬led¬wie połowę istoty.” (1)
Cytat Witold Gombrowicza określa samą esencję tożsamości kobiet, które były oceniane za powierzchowny wygląd i umiejętność dopasowania się do rzeczywistości zdominowanej przez mężczyzn.
Gentelmeni nie oczekiwali od swoich wybranek miłości i wzajemnej adoracji. Kobiety miały być posłuszne i dobrze wytrenowane.
Siadały i jadły, kiedy im kazano, milczały, gdy przemawiali mężczyźni i pozostawały obojętne, gdy mężowie spełniali swój „obowiązek” w ślubnej alkowie.
Królowa Wiktoria doskonale zdawała sobie sprawę z dyskryminacji kobiet w swoim Imperium.
„ W tym kontekście zdumiewająco świadome i pełne przenikliwości są słowa zamieszczone przez królową Wiktorię w liście do córki Vicky:
„Jesteśmy biednymi stworzeniami urodzonymi dla przyjemności i rozrywki mężczyzn i przeznaczonymi do przechodzenia przez niekończące się cierpienia i procesy[…]; mężczyźni są bardzo samolubni, a poświęcenie kobiet jest zawsze rodzajem poddaństwa, które powoduje, że położenie naszej płci nie jest godne pozazdroszczenia” (2)
Rolą mężatki było rodzić wiele dzieci i doglądać „ognisko domowe”, które miało stanowić zacisze dla pracującego męża, głowy rodu.
Nie miała zabiegać o względy małżonka, ani tym bardziej pracować, bo to nie należało do jej obowiązków.
Zasadniczym zadaniem kobiety z wyższych sfer oraz klasy średniej w epoce wiktoriańskiej było upiększenie swoją osobą otoczenia, tak by inni mężczyźni postrzegali jej małżonka, jako człowieka o odpowiednim statusie społecznym.
„ Oto idealna kobieta tamtej epoki powinna mieć „maleńkie i delikatne dłonie i stopy oraz smukłą figurę”. Wzorce te miały świadczyć nie tylko o delikatności jej natury, ale także o jej całkowitej niezdolności do podjęcia jakiejkolwiek pracy. Tylko taka kobieta mogła symbolizować bogactwo swojego męża” (3)
Interesujące jest także to, że ograniczenie kobiet przez mężczyzn nie polegało tylko na ścisłym określeniu jej miejsca w strukturze społecznej.
Kobieta musiała także poddać się operacji chirurgicznej usunięcia jajników.
„Usuwanie jajników odpowiedzialnych za produkcję estrogenu przywracało kobietom- jak wówczas wierzono- równowagę psychiczną”. (4)
O ile w kwestii kobiet zbytnie pobudzenie seksualne kojarzono z jednostką chorobową, o tyle u mężczyzn ta sama przypadłość była nie groźnym zjawiskiem, które nie wymagało interwencji chirurgicznej.
Zazwyczaj żonaci gentelmani udawali się do przybytku podfruwajek o lekkich obyczajach, gdzie skosztowali grzesznego „owocu”.
W ten sposób w epoce wiktoriańskiej mężczyźni mogli zaznać spełnienia seksualnego. Nie było wskazane oczekiwać tego od dobrze wychowanych małżonek.
Kobiety, które przeżywały orgazm bądź same do niego doprowadzały były podejrzane o skłonności do epilepsji.
Książka jest fascynującym stadium, w jaki rola kobiet sprowadzała się do tego, że żona była piękna i dobrze ubraną, zadbaną „niewolnicą”, która na skinięcie palca wykonują polecenia swojego pana i „właściciela” mógł to być ojciec lub mąż.
O relacjach damsko-męskich dowiadujemy się z reprodukcji obrazów zamieszczonych w książce. Zawierają one konteksty, w jakie uwikłana była płeć piękna.
Papier jest bardzo dobrego gatunku, a oprawa książki sprawia dużą przyjemność w poznawaniu zakurzonych zakamarków historii ludzkich uniesień i dramatów.
Polecam tą pracę szczególnie tym, którzy oczekują odpowiedzi na pytania jak było naprawdę w epoce wiktoriańskiej.
Z pewnością zdziwi was nie jeden fakt. Uważam, że książka jest bardzo
dobrze przygotowana pod względem merytorycznym i zaspokoi głód wiedzy nie jednego bibliofila.
Zapraszam serdecznie do wyruszenia w przeszłość do czasów nie tak odległych, ale mimo wszystko mało znanych.
Recenzja opublikowana dzięki uprzejmości Oficyny Wydawniczej IMPULS
(1) http://www.cytaty.info/autor/witoldgombrowicz.htm
(2) Tamże, str. 61
(3)Tamże str. 65
(4) Tamże str. 113
Opublikowane także na:
http://illumien.blogspot.com/2013/09/agnieszka-gromkowska-melosik-kobieta.html
https://www.facebook.com/ZapachKsiazek?ref=hl
Pedagogika. T. 1. Podręcznik akademicki Bogusław Śliwerski
6,2
Uff, nareszcie z głowy! Jak to zwykle bywa, przeczytałam ją w ramach ćwiczeń z przedmiotu systemy pedagogiczne, więc w ocenie odwołam się do innych pozycji z tej dziedziny.
Po zakończeniu starcia z Kunowskim (por: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/66964/podstawy-wspolczesnej-pedagogiki/opinia/14580050#opinia14580050) wydawała się być objawieniem. Jednak szybko otrząsnęłam się ze złudzeń. Zwłaszcza, że w porównaniu z Gordonem (http://lubimyczytac.pl/ksiazka/17116/wychowanie-bez-porazek/opinia/15879736#opinia15879736) wypadła co najmniej blado.
Nie mogę wypowiadać się na temat całości, bowiem przeczytałam 'zaledwie' 6 rozdziałów, ale zmęczyłam się przy tym nieziemsko... Studiowania mi się zachciało ;)
Po przeczytaniu, zaznaczeniu ołówkiem stosownych fragmentów, sporządzeniu dość obszernej notatki, a następnie ponownego zapoznania się z nią, dało się z niej coś wyciągnąć. A nawet sporo. Z pojedynczej lektury niestety nic nie szło zrozumieć ani zapamiętać. Nie ma to jak kilka godzin walczyć z 20-stronicowym rozdziałem...!
Na plus pogrubienia, wypunktowanie niektórych treści i wyodrębnienie w tekście cytatów.
Śmiech mnie za to brał, kiedy jeden z autorów cytował drugiego... No proszę was... :D