Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka przedstawia garść ciekawych faktów, ustalonych przez naukę, które mogą być przydatne człowiekowi w dążeniu do szczęścia. Rozwiewa pewne mity, zauważając np., że nie zawsze większy wybór oznacza większe poczucie szczęścia podmiotu wybierającego. Autor powołuje się na konkretne badania, a cała kompozycja wnosi pewną wartość dodaną. Niemniej jednak oceniam książkę jako słabą - z trzech powodów. Po pierwsze, jest źle przetłumaczona (np. ekonomiczne pojęcie "opportunity cost" zostało oddane pokracznym "kosztem okazji", choć w polskiej literaturze utarł się już "koszt utraconych możliwości" i "koszt alternatywny"). Po drugie, w książce panuje chaos terminologiczny (nie wiem, do jakiego stopnia jest to wina tłumacza, a do jakiego autora, gdyż niestety nie sięgnąłem do oryginału, przyznaję się) i brak wyraźnego oddzielenia kwestii deskryptywnych od preskryptywnych. Po trzecie, książka jest napisana w irytująco infantylnym tonie, w stylu amerykańskiej literatury poradnikowej, mimo że aspiruje do naukowej.