Zdumiewające: dawniej sądziłem, że to ja uratowałem Gracie, ale teraz jestem pewien, że to Gracie uratowała mnie.
Najnowsze artykuły
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant27
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dan Dye
1
7,6/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
98 przeczytało książki autora
99 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Zdradzała chłopcu ten sam sekret, który powierzyła mnie przy pierwszym spotkaniu i nieustannie powtarzała,kiedy szaleńczo pracowaliśmy w nas...
Zdradzała chłopcu ten sam sekret, który powierzyła mnie przy pierwszym spotkaniu i nieustannie powtarzała,kiedy szaleńczo pracowaliśmy w naszej firmie, walczyliśmy o przetrwanie i nieustannie się martwiliśmy - Gracie wyjaśniała nam rzecz oczywistą, zauważalną jedynie wówczas, gdy słuchało się bardzo uważnie: "Jesteś pełnowartościowym człowiekiem. Niczego Ci nie brakuje. Masz, wszystko czego Ci trzeba. Jesteś dobry".
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Wspaniała Gracie Dan Dye
7,6
Dan był sfrustrowanym i niezadowolonym z życia facetem. Jego fatalne samopoczucie pogorszyła jeszcze śmierć ukochanego psa. Razem z najlepszym przyjacielem Markiem marzyli o własnym biznesie, który pozwoliłby im wreszcie robić w życiu coś fajnego. Cóż z tego, że głowa Dana pełna była marzeń, skoro obolałe serce przepełniała pustka. Wszystko zmieniło się w chwili, gdy w jego życiu pojawiła się Gracie.
Gracie była rozkoszną, białą i puchatą kuleczką. Problem w tym, że miała problemy ze zdrowiem, niedowidziała i nie słyszała, a przecież nikt nie zechce głuchego psa. Szczeniaka trzeba było uśpić. Ale nagle w życiu małej suczki zjawił się Dan, który tak jak Gracie bardzo potrzebował miłości. Nie trudno zgadnąć, że wystarczyła jedna wymiana ludzkich i psich spojrzeń, żeby życie bohaterów uległo całkowitej zmianie. Gracie rosła jak na drożdżach i z małej kuleczki szybko zmieniła się w psisko wielkości kuca (dogi niemieckie tak już mają). Suczka nie chciała jeść, więc Dan i Mark (jego współlokator) przeszukiwali sklepy w poszukiwaniu psich smakołyków. W końcu Dan zaczął eksperymentować z pieczeniem specjalnych ciasteczek dostosowanych do psich potrzeb. Już wkrótce o jego wypiekach usłyszała cała Ameryka…
Historia głuchej suczki wywołuje szeroki uśmiech i napełnia serce optymizmem. Styl Dana jest lekki i dowcipny. Autor patrzy na siebie z ogromnym dystansem i autoironią. Podczas pierwszego spaceru z Gracie, z rozbrajającą szczerością nazywa siebie idiotą wołającym głuchego psa. O wszystkich psich przygodach, które przeżywał z Gracie, Dottie i Sarah (dwóch suczkach Marka) opowiada ciepło i z miłością. Od razu widać, że psie panienki owinęły sobie obu panów wokół łapek. Ale właśnie to uwielbienie i słabość do psów sprawiły, że Dan i Mark zasłynęli jako właściciele „Piekarenki pod Trzema Psami”, w której można kupić smakołyki dla czworonogów. To Gracie wyrwała ich z marazmu, przywróciła radość życia i udowodniła, że chcieć znaczy móc. To dzięki niej Dan i Mark zasiadali na kanapach w programach Oprah Winfrey i David’a Letterman’a.
„Wspaniała Gracie” to wzruszająca i pełna humoru opowieść o niezwykłej przyjaźni ludzi i psów. Wszyscy wielbiciele zwierząt z pewnością będą oczarowani. Może Gracie nie zachwyciła mnie tak jak kiedyś Marley, ale historia tej niezwykłej suczki napełniła mnie ciepłem i optymizmem. W końcu doskonale rozumiem Dana i Marka, bo sama mam słabość do mojego kosmatego szczęścia na czterech łapkach.
Wspaniała Gracie Dan Dye
7,6
Książka jest o suczce doga niemieckiego, Gracie która nie słyszała, niedowidziała na jedno oko i była ogólnie słabego zdrowia. Ale cechował ją silny charakter, który wpłyną na zmianę jej właścicieli. Na ich kariery, życie i losy. To opowieść o psie, który pojawił się na świecie na straconej pozycji, ale nie poddał się przeciwnościom losu i dzięki wspaniałej, radosnej osobowości zmienił życie dwóch facetów, przekonanych, że to oni wyciągnęli do niego pomocną dłoń.
To zabawna, świetnie napisana książka, która utwierdza nas w przekonaniu, że warto mieć czworonożnego przyjaciela. Gracie, bohaterka tej książki mimo tego, że była chora nie poddała się nigdy. Miała tyle chęci do życia, energii. To właśnie kocham w psach. Żyją chwilą. Nie wspominają tego co było, tylko cieszą się z tego co jest. Każda mała sekunda szczęścia jest ważna. Dlatego lubię takie książki. Po których przeczytaniu mam ochotę przytulić mojego psiaka i wziąć go na spacer co właśnie mam dziś w planach.