Pisarz i dramaturg rosyjski. Pod silnym wpływem swoich zainteresowań magią i okultyzmem, a także wiedzą tajemną (fascynował się także modnym wtedy magnetyzmem, znał czołowych teoretyków i okultystów) - dał się też poznać jako świetny autor opowiadań fantastycznych, zainspirowanych powieściami gotyckimi i literaturą demonologiczną. Zadebiutował (pod pseudonimem Krasnogórski) w 1841 opowiadaniem "Wampir". Potem były: "Spotkanie po trzystu latach" oraz "Rodzina wilkołaka" (to ostatnie weszło nawet w skład jednej z 3 nowel filmu "Trzy maski terroru" 1963). Początkowo tworzył w języku francuskim. Nigdy jednak za życia nie pozwolił opublikować tej części swojej twórczości i wyszła ona drukiem dopiero po śmierci autora.http://
Genialny zbiór. Literackie doznanie par excellence. Praktycznie od pierwszej historii człowiek po prostu wsiąka w ten świat. Najbardziej wyróżnia się "Wij" Gogola, co wcale nie oznacza, że jest to najlepsze opowiadanie w tym tomie. I to właśnie czyni go niezwykłym, różnorodność i zarazem trzymanie najwyższego literackiego poziomu praktycznie do ostatniej strony.
Klasyka literatury grozy w najlepszym gatunku, piora wybitnych rosyjskich pisarzy, takich jak Gogol, Lermontow, Puszkin, Dostojewski, zeby wymienic tych najbardziej znanych. Krotkie te opowiadania, ktorych akcja toczy sie w Rosji XIX-wiecznej, na prowincji, posrod prostego ludu lub tez w wielkich miastach w kregach arystokracji, nawiazuja do bogactwa ludowych wierzen, gusel i zabobonow. Znajdziemy wiec tutaj wiedzmy, strzygi, wije, wilkolaki, nawiedzone domy, czarne koty, czy upiory, a wszystko to okraszone niesamowita atmosfera starych domostw, odludnych zaulkow na peryferiach miasta, spowitych gesta, jesienna mgla. Opowiesci te przenosza czytelnika nie tylko do niesamowitego swiata ludowych legend, lecz takze zakorzenione sa gleboko w owczesnych realiach spoleczno-obyczajowych Rosji Romanowow. Dodatkowo kazde opowiadanie poprzedzone jest krotka nota autorska, wyjasniajaca pokrotce okolicznosci powstania danego utworu (jak chocby przerwane w polowie przez smierc poety zastrzelonego w pojedynku, opowiadanie Lermontowa "Sztoss"). Lektura po prostu idealna na jesienne wieczory! Goraco polecam!