Peggy Morse, z domu Bozeman (urodziła się w Teksasie, USA ),znana jako Peggy Moreland, jest bestsellerową amerykańską pisarką ponad 40 powieści romantycznych od 1989 roku. Peggy Bozeman urodziła się w Taurus w Teksasie. Dorastała z dwiema siostrami na gospodarstwie. Jej ojciec zmarł, kiedy była w szkole średniej. Peggy otrzymała tytuł Bachelor of Business Administration Stephen F. Austin State University w języku angielskim. Pracowała na tytuł magistra w formie pisemnej na University of Central Oklahoma. Ma troje dzieci i mieszka na ranczo w Texas Hill Country, w pobliżu gospodarstwa jej rodziców.http://www.peggymoreland.com
"Samotny na własne życzenie" jest trzecią książką z serii Trouble in Texas. Z niewiadomych powodów w polskich wersjach nie ma na okładkach zaznaczonej przynależności do tej trzytomowej fabuły (a w anglojęzycznej jest). Zamiast tego na miejscu, gdzie powinien być znaczek Trouble in Texas, są jakieś badziewne znaczki Szczęśliwego nowego roku, Romanse na każdą pogodę i Wakacje. Dlaczego pracownicy z polskiego wydawnictwa zdecydowali się na taką bezsensowną zmianę? Przez nią nie wiedziałam, że "Samotny na własne życzenie" jest jakąś kontynuacją i sama musiałam się tego domyślić, robiąc przy tym małe śledztwo w internecie. Dla innych, którzy będą mieli problem, przedstawiam kolejność tomów: "Ożeń się ze mną, proszę!", " Ucieczka" i "Samotny na własne życzenie". Nie miałam w mojej kolekcji tych dwóch poprzednich części, więc po prostu przeczytałam tę.
Początek był trochę chaotyczny, przynajmniej dla mnie, skoro nie czytałam poprzednich części. Po utraceniu kilku bliskich jej osób i po wielu nieprzyjemnych przygodach Regan ma dość swojego rodzinnego miasteczka i ucieka, by zacząć życie na nowo. Po 11 latach dostaje zaproszenie na ślub przyjaciółek i musi się zmierzyć z demonami przeszłości.
Regan jest nam przedstawiona jako silna i niezależna kobieta. Uciekła samotnie w wieku 17 lat i wyszła na ludzi. Jeździ lexusem, jest właścicielką dobrze prosperującej firmy i stać ją na opłacenie podróży poślubnych swoich przyjaciółek. Podoba mi się taka silna, główna bohaterka. Jest tylko trochę zbyt sentymentalna, bo po tych wszystkich latach nadal nie może przeboleć utraty swojego kochanka Cody'ego.
Nie podobała mi się ich relacja, szybko poszli do łóżka, nawet przed tym porządnie nie pogadali i nie wyjaśnili sobie niedomówień z przeszłości. W zasadzie to często zachowywali się jak dzieci.
Wątki poboczne mnie też nie zainteresowały.
4.5/10