Bóg musi naprawdę mieć poczucie humoru, pomyślała, wznosząc oczy do nieba.
Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tonya Hurley
5
6,2/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
370 przeczytało książki autora
213 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Kiedyś musi być ten pierwszy raz, Kensington, więc bądź miła dla zmarłej biedaczki i napisz o niej ładnie.
1 osoba to lubiNie ja przerwałam pocałunek. Ty sama to zrobiłas - rzekła Prue, doceniając ten pierwszy, nieegoistyczny postępek Charlotte. - Bo zrozumiałaś...
Nie ja przerwałam pocałunek. Ty sama to zrobiłas - rzekła Prue, doceniając ten pierwszy, nieegoistyczny postępek Charlotte. - Bo zrozumiałaś, kim jesteś - ciągnęła - i gdzie jest twoje miejsce.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Ghostgirl. Zakochana Zjawa Tonya Hurley
6,2
Szara myszka Charlotte Usher czuje się niewidzialna przez całe swoje życie. Nikt nie zna jej imienia (jest przekręcane),nikt nie potrafi powiedzieć jak wygląda, nikt jej nie dostrzega, mimo że stoi obok. Jednak dzięki fascynacji pewnym chłopakiem należącym do elitarnej grupy, chodzącym z najpopularniejszą dziewczyną w szkole, Charlotte opracowuje własny plan stania się sławną.
Kiedy sprawy zaczynają przybierać naprawdę dobry obrót, nasza bohaterka dławi się miśkiem żelkiem i umiera.
Jednak śmierć jest dopiero początkiem. Początkiem nauki w zaświatowej klasie, w której musi pogodzić się z własną śmiercią i zapomnieć o swoich "życiowych" marzeniach. Ale czy na pewno?
Książka pomimo lekkiego stylu, w jakim została napisana porusza naprawdę ważne tematy. Pod płaszczykiem błahych problemów i rozmyśleń "Żelkowej Charlotte" ukazują się takie problemy jak pragnienie akceptacji ze strony grupy rówieśniczej oraz uczucie porażki, kiedy nikt nie dostrzega jej starań.
Owszem, pojawiają się tutaj wyświechtane schematy, które autorka zgrabnie przerobiła i wplotła do swojej książki. Jako przykład mogę podać postać Damiena. Kiedy zapoznawałam się z tą historią miałam wrażenie, że mam doczynienia z kalką chłopaka z pierwszego tomu "Pamiętnika księżniczki". Ach, jak miło było się pomylić.
Następny jest, jakże przeze mnie ukochany, wątek trójkąta miłosnego. Czyżby znowu jedna dziewczyna miała się motać między dwoma chłopcami? Nie. Tutaj nie dość, że sytuacja jest odwrotna to oraz pewien niewygodny szczegół staje się jeszcze bardziej skomplikowana. Przyznam, że po raz pierwszy byłam zaciekawiona tego rodzaju wątkiem i aż chciałam wiedzieć co będzie dalej.
Największą siłą tej książki jest pomysł. Kto wyobrażał sobie, że po śmierci w młodym wieku będzie musiał chodzić do szkoły dla duchów, żeby nauczyć się pogodzenia ze swoim losem? Chyba nawet w największych koszmarach nikt o tym nie pomyślał. Ile jest książek z takim wątkiem? W sumie nie znam żadnej.
Drugą siłą napędową jest dla mnie główna bohaterka. "Żelkowa Charlotte", pomimo swojej pozornej pierdołowatości jest osobą bardzo zawziętą, która dąży do celu niemalże po trupach, przez co ma problem zarówno ze swoim życiem jak i ze swoją śmiercią. Chyba dawno nie spotkałam w książce tak upartej postaci, która wykorzystała by wszystkie możliwości, jakie jej dano. Nawet te "bardzo niebezpieczne".
Z tym "bardzo niebezpieczne" miałam spory problem, ponieważ ostateczna metoda Charlotte była opisywana właśnie tak, a nie zdarzyło się nic, co przeszkodziło by głównej bohaterce. Problem mam również z końcówką książki, która nie została dostatecznie rozwinięta. Autorka miała całkiem dobry zamysł rozwiązania wszelkich problemów, po czym chyba uznała, że to nie tak miało wyglądać i skierowała akcję na inne tory.
Podsumowując, jest to dobra książka dla nastolatek pragnących oderwać się od schematycznej akcji i kalkowego świata w innych powieściach, jednak nie jest na tyle zaskakująca, żeby zasługiwała na wyższą ocenę. Dla mnie była w sam raz i uważam ją za dobry przerywnik w książkowym kacu.
Ghostgirl. Zakochana Zjawa Tonya Hurley
6,2
Książka niczym mnie nie zaskoczyła. Właściwie wzięłam ją tylko ze względu na okładkę i tu sprawdza się jakże genialne przysłowie: nie oceniaj książki po okładce.
Powieść nie wniosła nic do mojego życia. Oczywiście opowiada o odrzuceniu i innych problemach "współczesnych nastolatek" ale nikomu bym jej nie poleciła.
Jest jak typowy amerykański film o dziewczynie-szarej myszce, która skrycie podkochuje się w najpopularniejszym chłopaku w szkole, który ma dziewczynę-zołzę. Potem jest bal. Jesienny, zimowy, wiosenny (zależnie od pory roku :P) i jak można się spodziewać wszystko kończy się jako takim happy endem.