Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Biały Bim Czarne Ucho" to na pewno książka o psie. Jest to także książka o świecie ludzi widzianych oczami zwierzęcia. Jest to także książka o ludziach - o tym , że bywają dobrzy ludzie i źli ludzie. Jest to także - a może przede wszystkim - książka o przyjaźni a także wielkiej miłości jaka może wytworzyć się między zwierzęciem a człowiekiem. Dlatego , że właśnie tytułowy Bim - wychowany przez Iwana Iwanycza nigdy nie przestał go kochać i przez całą swoją tułaczkę żył tylko nadzieją powrotu do przyjaciela. Choć ten wspaniały pies spotykał na swojej drodze ludzi dobrych , serdecznych i przyjacielskich, którzy obdarzali go uczuciem - jak na przykład Tolek I Alosza - to niestety największą role w jego psim życiu , odegrali właśnie Ci źli ludzie. Wiele osób czytając tą książkę miało łzy w oczach i uważają ją za traumatyczne wspomnienie z dzieciństwa. Jednak tak na prawdę jest to przecież książka z happy endem. Zgadza się - Bim umiera w sposób tragiczny nie mając szans nawet pożegnania się z najukochańszym przyjacielem - do którego miał już tak blisko. Jednak Bim i jego niesamowita dobroć i przyjacielskość odciska się w życiu tych dobrych ludzi którzy go otaczali - w piękny sposób. Łączy ich nicią przyjaźni którą sam roztaczał do tych którzy mieli na nią otwarte serce. Cytując klasykę : Żegnaj przyjacielu, do widzenia, Drogi mój, od krwi serdecznej bliższy. Ta rozłąka w ciemnych przeznaczeniach Obietnicą połączenia błyszczy. Żegnaj bez uścisku dłoni i bez słowa. Nie martw się, cień smutku z czoła przegoń. W życiu ludzkim – śmierć to rzecz nie nowa, A i życie samo – nic nowego. "Sergiusz Jesieni" Gwarantuje , że każdy po przeczytaniu tej książki chociaż przez chwile spojrzy na swoje życie pod kątem przyjaźni i gratuluje każdemu kto takowego przyjaciela posiada.