Brytyjski pisarz, najbardziej znany ze space oper. Jego książki sprzedały się w ponad 2 milionach egzemplarzy na całym świecie. Peter F. Hamilton urodził się w angielskiej miejscowości Rutland 2 marca 1960 r. Nigdy nie studiował, jak sam powiedział w wywiadzie, za młodu nie był w ogóle zainteresowany uczeniem się. W 1988 roku jego pierwsze opowiadanie zostało opublikowane w "Fear Magazine". W 1993 roku opublikował pierwszą powieść "Mindstar Rising", która otworzyła pierwszą z wielu trylogii i sag, które napisał. Do najnowszych należą "Saga Wspólnoty" oraz "Pustka". Nadal mieszka w Rutland ze swoją żoną Kate, córką Sophie i synem Felixem.
Wątpię w każdą ideologię, która nie ujawnia swoich celów i oferuje tylko obietnice lepszego jutra. No ale ja jestem tylko starym, tysiącletn...
Wątpię w każdą ideologię, która nie ujawnia swoich celów i oferuje tylko obietnice lepszego jutra. No ale ja jestem tylko starym, tysiącletnim cynikiem.
Cykl "Pustka" nawet mi się podobał,z chęcią więc sięgnąłem po kontynuację. Niestety w "Otchłani bez snów" jest trochę za mało sci-fi. Za bardzo autor skupił się na życiu na planecie Bienvenido, trochę za dużo tu polityki,poza tym zalatuje tu rewolucją bolszewicką, podejrzewam,że autor jest lewicowcem,bo na dodatek wplątał modny ostatnio wątek homoseksualny 😬 Jak w jakimś Netflixie-potężny żołnierz-rewolucjonista zakochuje się w innym żołnierzu ZANdroidzie. Litości Panie Hamilton... 😩 Mam nadzieję,że druga część "Noc bez gwiazd" będzie lepsza,bez żadnych naleciałości neomarksistowskich.
Cykl się rozkręca, wszystko się ładnie zazębi i wyjaśnia, trochę niektóre momenty są rozwleczone i to mi przeszkadza, naprawdę niekiedy jest ciekawa akcja ale jakaś taka strasznie rozwleczona. Przeszkadza również fakt, że bohaterowie że sobą nie rozmawiają, co znacznie ułatwiło by im i nam życie. Czemu skoro ktoś ma pytanie na temat dynastii Sheldonów albo problem do nich, to się do nich z nim nie zgłosi, tylko snuje bzdurne teorie? Serio nie kumam, jest tutaj parę takich bzdurnych sytuacji, które nie mają sensu a trochę popchnęły by akcję. No ale to niuanse są, ogólnie kawał porządnego sfu, z dobrym pomysłem, fajnym rozmachem i bardzo ciekawym światem przedstawionym.