Tadeusz Rittner (ur. 31 maja 1873 we Lwowie, zm. 19 kwietnia 1921 w Badgastein) – polski dramaturg, prozaik, krytyk teatralny, syn Edwarda Rittnera.http://
Zacznę może od wyglądu.
Okładka twarda, materiałowa, obwoluta błyszcząca i urocza.
W środku są duże ilustracje między częściami jak i małe na końcach opowiadań.
Piękne są również ozdobne wielkie pierwsze litery.
Czuć w ręcach jej wagę, strony są grubsze od przeciętnej nowej książki.
Opowiadania są naprawdę różne, od takich, które wzruszały samym stylem posania, do takich mega starodawnych, w których nie wiedziałam o co chodzi...
Ale warto przeczytać, by poznać literaturę polską jak i może dla kogoś nowych autorów?
Przyznaję, że spodziewałam się bardziej emocjonującej książki, ale i przy tym co dostałam spędziłam miło czas.
Na chmuraczytania.pl, której pozostaję wierna od kilku miesięcy (wszystko przez wirusa) znalazłam dziś krótką nowelę Tadeusza Rittnera, która swój pierwodruk miała w roku 1907.
Tytułowa Kora nagminnie łamie męskie serca, ale czy sama ma w swoim sercu jakieś uczucia względem innych? Mężczyźni, o dziwo, zdolni są dla niej do wielkich poświęceń i wznoszą się na wyżyny sztuki i techniki, by oblubienica okazała im jakiekolwiek względy. Autor pyta, czy naukowo można zmierzyć pojemność ludzkiego serca, kiedy jest zakochane? Czy można doliczyć się wartości siły miłości?
Nowela niestety mnie nie zachwyciła. W tak oddanych mężczyzn trudno mi uwierzyć, w brak rywalizacji między nimi tym bardziej, choć przecież treści utworu nie należy czytać dosłownie, ale mimo wszystko.