Amerykańska pisarka, najbardziej znana z dwóch serii powieści: o Irene Adler i Midnight Louie.
Pracowała jako reporterka i edytorka w Minneapolis. Swoje zamiłowanie do pisania odkryła w latach 70-tych.
Mieszka w Fort-Worth w Texasie, wraz z mężem i adoptowanymi psami i kotami.http://carolenelsondouglas.com/
Niestety powiesc nie rzucila mnie na kolana, nie zachwycila.
Po raz pierwszy w zyciu tak dlugo czytalam jedna ksiazke. Momentami akcja mnie nudzila. Jedynie postac panny Penelope Huxleigh (kronikarki Irene Adler) bawila mnie/smieszyla. Zwlaszcza przestrzeganie zasad,etykiety przez kobiete a takze niebywala skromnosc panny Nell. Zaintrygowalo mnie takze spotkanie Sherlocka Holmesa z Irene Adler. Mysle,ze Sherlock byl na swoj niepowtarzalny sposob zafascynowany spiewaczka operowa.
Sama zagadka kryminalna nie jest banalna, ale mnie nie zaciekawila.
Moze kolejna czesc przygod Irene Adler a takze jej meza i wiernej przyjaciolki bardziej mnie zaciekawi.
A, takie tam czytadło. Stylizowany na XIX wieczną powieść, kryminał jest drugą częścią przygód znanej śpiewaczki i detektywa w jednymm Irene Adler. Ta część kontynuuje jakoś wątek z części pierwszej, której nie czytałam, więc trudno mi jakkolwiek się do niej odnieść. Pojawiają się tu również postaci znane jak Sarah Bernhard, Sherlock Holmes. Cała intryga dotyczy znalezionych ciał marynarzy, z których każdy nosi dziwny tatuaż i brakuje mu jednego palca u ręki. Myślałam, że przeczytam szybko, a trochę mi się to czytanie ślimaczyło. Nie wiem, jakie są Wasze wrażenia, ja generalnie bym przeżyła, gdybym na tę książkę nie trafiła :).