Najnowsze artykuły
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano5
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant24
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Władysław Umiński
16
6,3/10
Urodzony: 10.11.1865Zmarły: 31.12.1954
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://brak
6,3/10średnia ocena książek autora
131 przeczytało książki autora
163 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Nowa cywilizacja. Dwieście lat polskiej fantastyki naukowej
6,5 z 13 ocen
76 czytelników 3 opinie
1973
Zaziemskie światy. Pierwszy lot międzyplanetarny
Władysław Umiński
5,1 z 10 ocen
18 czytelników 2 opinie
1956
Najnowsze opinie o książkach autora
Flibustierowie Władysław Umiński
6,0
Bieżąca lektura książki „Śladami Szeli” uświadomiła mi, jak wielu twórców uległo zapomnieniu. Niewątpliwie jednym z nich był Władysław Umiński. O dziwo – w wiki określany jest jako pisarz fantastyczny, a nie przygodowy – jakim był dla mnie w dzieciństwie.
Spośród paru paru przeczytanych wówczas książek jego autorstwa najbardziej podobali mi się właśnie „Flibustierowie”, jak dziś można sprawdzić – wydani po raz pierwszy w … 1901 roku jako „Tajemnicza bandera i flibustierowie”.
Była to zatem książka pisana niejako „na gorąco” w stosunku do wydarzeń, które opisywała.
Z punktu widzenia autora było to zatem powieść przygodowa, współczesna.
I była to odpowiednia lektura dla młodego chłopaka z co najwyżej połowy podstawówki. Przygody dwóch Polaków, którzy wbrew własnej woli trafiają na „wsypę jak wulkan gorącą”, gdzie uczestniczą w walce narodowowyzwoleńczej przeciwko imperium kolonialnemu w stanie upadłości,jakim byłą wówczas Hiszpania, robiły na mnie wrażenie. Bracia Wacław i Józef, oraz ich poznani na miejscu nowi przyjaciele – Stach i Janek opowiedzieli się oczywiście po właściwej stronie. Wojna (w zasadzie zwycięska),przygody, przyjaźń, trudne zadania – czego chcieć więcej.
Dziś pewnie raziłby język, nieco inny od obecnego potocznego, ale mogłaby być nadal czytana jako przygodówka przez 10-11-latków.
Zaziemskie światy. Pierwszy lot międzyplanetarny Władysław Umiński
5,1
Całkiem solidnie pomyślana opowieść, jeżeli czytelnik uzbroi się w wyrozumiałość co do percepcji pisarza na temat ówczesnych idei naukowych. Autor pisał to stylem głęboko przedwojennym, pomimo że książkę przygotowano w 1948 r., i na to trzeba być przygotowanym przed rozpoczęciem czytania.
Według mnie ten utwór miałby znacznie bardziej uniwersalny przekaz, gdyby autor nie mieszał kwestii etyczno-umiejętnościowych, w zaprowadzaniu harmonii społecznej, z teologią jedynego "Najwyższego Ducha" (na szczęście są to tylko stosunkowo drobne wstawki w tekście). Niektórzy czytelnicy mogą odebrać to jako uzależnienie szczęścia Wenusjan z konkretnym rodzajem religii, a moim zdaniem nie o to chodziło autorowi. Tym bardziej, że pisarz w pewnym momencie sugeruje (poprzez wypowiedź pokojowo nastawionego bohatera) jak bardzo barbarzyńscy byli np. Hiszpanie, pomimo że również mocno wierzyli w jedynego "Najwyższego Ducha", a nie przeszkadzało im to w mordowaniu Indian i niszczeniu ich dorobku kulturowego w Ameryce.
Zresztą czytelnicy sami mogą zorientować się, które podejście (monoteistyczne czy politeistyczne) było źródłem większych cierpień na Ziemi (chodzi o zaborczość, megalomanie, inwazyjność, siłowy przymus konwersji wiary, brak tolerancji wyznaniowej, wielkoskalowe wojny religijne, czynienie sobie ziemi poddanej, brak szacunku do przyrody, utowarowienie przyrody, traktowanie przyrody jak prywatnej własności w połączeniu z jej nadmiernym drenowaniem, itp.).