rozwińzwiń

Janet Frame

Janet Frame
4
6,8/10
Urodzona: 24.08.1924Zmarła: 29.01.2004
6,8/10średnia ocena książek autora
203 przeczytało książki autora
812 chce przeczytać książki autora
10fanów autora
Zostań fanem autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas

Książki i czasopisma

  • Wszystkie
  • Książki
  • Czasopisma
Twarze w wodzie
2015
Twarze w wodzie
Janet Frame
6,7 z 112 ocen
524 czytelników 13 opinii
2015
Anioł przy moim stole
1999
Anioł przy moim stole
Janet Frame
6,8 z 58 ocen
309 czytelników 3 opinie
1999
Na wyspę - teraz
1999
Na wyspę - teraz
Janet Frame
6,8 z 30 ocen
153 czytelników 1 opinia
1999
Wysłannik z lustrzanego miasta
1999
Wysłannik z lustrzanego miasta
Janet Frame
6,9 z 23 ocen
105 czytelników 2 opinie
1999

Popularne cytaty autora

  • A pod koniec ostatniego, trzeciego tygodnia, kiedy ponownie rozbłysła przede mną wizja szkoły, pomyślałam, że pozostało mi już tylko samobój...

    A pod koniec ostatniego, trzeciego tygodnia, kiedy ponownie rozbłysła przede mną wizja szkoły, pomyślałam, że pozostało mi już tylko samobójstwo. Tak pieczołowicie, tak gęsto utkałam swe zewnętrzne poszycie studentki nie sprawiającej “ani tyci kłopotu”, zawsze zadowolonej, zawsze gotowej uśmiechnąć się, że trudno było zerwać te grube nici złudnej tkaniny. Czuła się całkowicie odizolowana. Nie znałam nikogo, komu mogłabym zaufać, kto dałby mi jakąś radę, i nie było już miejsca dokąd mogłabym pójść. Cóż miałam robić na tym świecie, by zarobić na siebie, a jednocześnie pozostać taka, jaka jestem? Maski tymczasowe, a wiedziałam, że każdy je przybiera, są ludzkim gniewem, rozdrażnieniem; ale maski związane cementem, na stałe przypisane właścicielowi, tulące go do siebie, tłamszące, aż ten powoli traci oddech i w końcu dusi się?

    1 osoba to lubi
  • A pod koniec ostatniego, trzeciego tygodnia, kiedy ponownie rozbłysła przede mną wizja szkoły, pomyślałam, że pozostało mi już tylko samobój...

    A pod koniec ostatniego, trzeciego tygodnia, kiedy ponownie rozbłysła przede mną wizja szkoły, pomyślałam, że pozostało mi już tylko samobójstwo. Tak pieczołowicie, tak gęsto utkałam swe zewnętrzne poszycie studentki nie sprawiającej “ani tyci kłopotu”, zawsze zadowolonej, zawsze gotowej uśmiechnąć się, że trudno było zerwać te grube nici złudnej tkaniny. Czuła się całkowicie odizolowana. Nie znałam nikogo, komu mogłabym zaufać, kto dałby mi jakąś radę, i nie było już miejsca dokąd mogłabym pójść. Cóż miałam robić na tym świecie, by zarobić na siebie, a jednocześnie pozostać taka, jaka jestem? Maski tymczasowe, a wiedziałam, że każdy je przybiera, są ludzkim gniewem, rozdrażnieniem; ale maski związane cementem, na stałe przypisane właścicielowi, tulące go do siebie, tłamszące, aż ten powoli traci oddech i w końcu dusi się?

    1 osoba to lubi
Zobacz więcej cytatów

Najnowsze opinie o książkach autora