Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rafał Nowakowski
2
4,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,5/10średnia ocena książek autora
71 przeczytało książki autora
43 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Kobiety „na zakręcie” 1933–1989
Rafał Nowakowski, Arnold Kłonczyński
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Rdza Rafał Nowakowski
4,5
Mamy połowę XXI wieku, za nami coś na kształt apokalipsy, Warszawą trzęsie groźna azjatycka sekta. Wszystko brzmi obiecująco. Nawet klimat miasta, brudnego, przeludnionego, dziwacznie zmutowanego, udało się Rafałowi Nowakowskiemu przekonująco nakreślić. Nie udało się za to z fabułą. Chyba że ona gdzieś tam jest, pod spodem, pod tym pretensjonalnym, pseudointelektualnym pitu-pitu. Może zabrakło mi determinacji, żeby spróbować wnikliwiej się w "Rdzę" wczytać i wyciągnąć wszystkie jej zalety. Moja wina, niemniej nie planuję pokutować, umartwiać się, ani tym bardziej robić kolejnego podejścia. Z radością zapomnę o kilku godzinach poświęconych lekturze.
I tylko Philip K. Dick, przywołany na okładce, gdzieś tam ze swojego miejsca w przytulnej Wieczności, będzie nadal prychał z dezaprobatą na myśl o tanim chwycie marketingowym, którego stał się bohaterem.
Rdza Rafał Nowakowski
4,5
Muszę przyznać, że nie zdołałam doczytać do końca.
Mam na pólce jeszcze kilka innych ksiązek, a na ta najzwyczajniej żal mi było już czasu.
Stron ma 260, przeczytałam 120
Byłam twarda! Naprawdę..
Futurystyczna wizja Warszawy, w której ciężko zdobyć elektryczność, a zamiast wirusów ludzkich mamy wirusy prądolubne.
Musze przyznać, że opisy miasta, pełnego kabli, mroku i bliskiego zawaleniu się trafiły do mojej wyobraźni. I za to właśnie książka otrzymuje swoje 4 pkt.
Sama fabuła... nie do końca wpada w moje klimaty. Powiedziałabym wręcz, że jest nudna.
Sceny szybko urywane, parę razy zgubiłam się w kwestii kto co mówi, i czy to przypadkiem już nie o innym bohaterze. Akapity krótkie i pełne mrocznych metafor, zgubnych porównań .
Wydaje się, jakby ludzie w tej powieści byli bez emocji. Cała powieść jest bez emocji. Nie wyczuło się ich nawet w scenach seksu.
Jest mi przykro bo opisy miasta naprawdę mi się podobały.
Polecam Antropologom miasta i fanatykom futurystycznych opisów miast.