Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Richard Rorty
Źródło: https://www.nytimes.com/2007/06/11/obituaries/11rorty.html
14
6,5/10
Urodzony: 04.10.1931Zmarły: 08.06.2007
Rorty [rọrti] RICHARD, właśc. R. McKay Rorty, ur. 4 X 1931, Nowy Jork, zm. 8 VI 2007, Palo Alto (stan Kalifornia),filozof amerykański;
1981–82 profesor filozofii na uniwersytecie w Princeton, 1982–98 profesor nauk humanist. na uniwersytecie w Wirginii, od 1998 profesor literatury porównawczej Uniw. Stanforda; od 1979 prezes Amer. Tow. Filozoficznego; przedstawiciel postmodernizmu; jego myśl pozostaje w specyficznych związkach z analityczną filozofią języka, hermeneutyką i pragmatyzmem, z ironią i rezerwą odnosił się do tradycyjnych kategorii prawdy, wiedzy, obiektywności, zastępując je swobodną odmianą pragmatyzmu. Rorty w swej koncepcji prawdy zajmował kryt. postawę wobec filozofii eur., której historia stanowi jego zdaniem ciąg następujących po sobie zwrotów, a każdy z nich kończy się klęską; uważał, że obecna filozofia mająca roszczenia do uzasadnienia i naukowości nie ma już przyszłości; dlatego jako „post-filozoficzną” określał on kulturę, w której filozofia nie stawia siebie ponad nauką, sztuką lub religią, ale jest częścią ogólnego kontekstu mowy; dla Rorty’ego filozofia nie ma charakteru konstruktywnego, lecz terapeutyczny. W swej najbardziej znanej pracy Filozofia a zwierciadło natury (1979, wyd. pol. 1994) dokonał dekonstrukcji (dekonstrukcjonizm) epistemologii eur. w imię tezy o przygodności wiedzy, a szerzej — ludzkiej egzystencji. Podważając filoz. uniwersalizm, dążył jednak do podtrzymania dyskursu społ. i odkrywał na nowo znaczenie ironii i solidarności. Inne prace: The Linguistic Turne (1967),Przygodność, ironia, solidarność (1989, wyd. pol. 1996),Konsekwencje pragmatyzmu (1991, wyd. pol. 1998),Interpretacja i nadinterpretacja (1992, wyd. pol. 1996, wspólnie z U. Eco),Truth, Politics and Post-Modernism (1997),Truth and Progress (1998),Philosophy and Social Hope (2000).
1981–82 profesor filozofii na uniwersytecie w Princeton, 1982–98 profesor nauk humanist. na uniwersytecie w Wirginii, od 1998 profesor literatury porównawczej Uniw. Stanforda; od 1979 prezes Amer. Tow. Filozoficznego; przedstawiciel postmodernizmu; jego myśl pozostaje w specyficznych związkach z analityczną filozofią języka, hermeneutyką i pragmatyzmem, z ironią i rezerwą odnosił się do tradycyjnych kategorii prawdy, wiedzy, obiektywności, zastępując je swobodną odmianą pragmatyzmu. Rorty w swej koncepcji prawdy zajmował kryt. postawę wobec filozofii eur., której historia stanowi jego zdaniem ciąg następujących po sobie zwrotów, a każdy z nich kończy się klęską; uważał, że obecna filozofia mająca roszczenia do uzasadnienia i naukowości nie ma już przyszłości; dlatego jako „post-filozoficzną” określał on kulturę, w której filozofia nie stawia siebie ponad nauką, sztuką lub religią, ale jest częścią ogólnego kontekstu mowy; dla Rorty’ego filozofia nie ma charakteru konstruktywnego, lecz terapeutyczny. W swej najbardziej znanej pracy Filozofia a zwierciadło natury (1979, wyd. pol. 1994) dokonał dekonstrukcji (dekonstrukcjonizm) epistemologii eur. w imię tezy o przygodności wiedzy, a szerzej — ludzkiej egzystencji. Podważając filoz. uniwersalizm, dążył jednak do podtrzymania dyskursu społ. i odkrywał na nowo znaczenie ironii i solidarności. Inne prace: The Linguistic Turne (1967),Przygodność, ironia, solidarność (1989, wyd. pol. 1996),Konsekwencje pragmatyzmu (1991, wyd. pol. 1998),Interpretacja i nadinterpretacja (1992, wyd. pol. 1996, wspólnie z U. Eco),Truth, Politics and Post-Modernism (1997),Truth and Progress (1998),Philosophy and Social Hope (2000).
6,5/10średnia ocena książek autora
350 przeczytało książki autora
701 chce przeczytać książki autora
8fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Między pragmatyzmem a postmodernizmem
Richard Rorty, Andrzej Szahaj
3,8 z 4 ocen
17 czytelników 0 opinii
1995
Literatura na świecie nr 5/1991 (238)
Bohdan Zadura, Richard Rorty
0,0 z ocen
5 czytelników 0 opinii
1991
Interpretacja i nadinterpretacja
Umberto Eco, Richard Rorty
6,6 z 145 ocen
516 czytelników 7 opinii
2008
Achieving Our Country: Leftist Thought in Twentieth-Century America
Richard Rorty
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
1999
Konsekwencje pragmatyzmu. Eseje z lat 1972-1980
Richard Rorty
8,0 z 1 ocen
13 czytelników 1 opinia
1998
Najnowsze opinie o książkach autora
Achieving Our Country: Leftist Thought in Twentieth-Century America Richard Rorty
6,0
Czasami lubię sobie poczytać humanistyczne "pitolenie o Chopinie". Książki w stylu "przeczytałem x książek, wyciągnąłem takie oto wnioski". Wnioski które obali kolejny humanista, który przeczytał y książek, gdzie y > x. Taka to już "nauka", gdzie mówią ci co masz czytać i co masz myśleć o tym co przeczytałeś.
Książka pewnie wzbudzi zachwyt w każdym kto uwielbia moc cytatów i popisywanie się oczytaniem. Większa część tak wygląda. Ale jest też trochę przemyśleń, a nawet kilka trafnych. Pozycja krótka, ale w sumie można by z niej zrobić góra pięć stron treści.
Warto jednak przeczytać chociażby po to, żeby się dowiedzieć, że są jeszcze lewicowcy, którzy widzą słabość lewicy. Autor widzi to doskonale, chociaż sam też nie ma pomysłu jak to rozwiązać. Chyba, że ktoś przyjmuje ogólne rady typu potrzebujemy tego i tamtego, bez pomysłu jak to osiągnąć, ani nawet czym to dokładnie jest, jako rozwiązania. Niemniej jest to trafna analiza lewicy, która miota się bez celu i nie ma nic do zaoferowania ludziom, którzy myślą logicznie. Dlatego właśnie skrajna prawica, która jest obrzydliwa światopoglądowo, ale ma przynajmniej jakiś pomysł na ekonomię, wygrywa z lewicą, która chce dać wszystkim po równo, tylko nie ma pomysłu z czego.
Przygodność, ironia i solidarność Richard Rorty
7,2
Książka Rorty'ego bazuje w bardzo istotnym stopniu na poglądach słynnych bełkociarzy pokroju Hegla czy Derridy, więc nie należy zbyt wiele spodziewać się po jej zawartości filozoficznej, ale z pewnością dodatnio należy ocenić fakt, że wywody w "Przygodności..." zaprezentowane są nad wyraz bezpośrednio i czytelnie, stąd lektura tekstu wybitnie 'postmodernistycznego' w swoich tezach wyjątkowo nie przynosi żadnych wątpliwości interpretacyjnych.
Sama treść programu Rorty'ego sprowadza się w zasadzie do rozszerzenia myśli Nietzschego o tym, że 'prawda to tylko ruchoma armia metafor'. Autor odwołując się także do Platona, Kanta, Wittgensteina oraz prac współczesnych 'analityków'; Donalda Davidsona i Wilfrida Sellarsa, stara się filozoficznie "obsłużyć" ideę "solidarności społecznej". Rorty deklaruje, że jego celem jest "zrzeczenie się filozoficznej neutralności dla dobra politycznego liberalizmu".
Autor atakuje zatem tradycyjne pojęcia prawdy i fałszu, logiki, znaczenia, itd., proponując w zamian podejście pluralistyczne i relatywno-językowe, każące traktować prawdę jako przygodny walor słowników, którymi dysponuje społeczeństwo w danym okresie historycznym.
Pracę Rorty'ego oceniam jako nadmiernie przyczynkarską i jednocześnie w gruncie rzeczy banalną. Nie można nie odnieść wrażenia, że Rorty najpierw postawił wnioski, a potem dobierał niezbyt konkluzywne nawiasem mówiąc argumenty. Ewolucyjne spojrzenie na język nie znosi jego głównej funkcji opisywania rzeczywistości wg kryteriów zgodności, odpowiedniości, intersubiektywności, diagnostyczności, itd.. Odrębność idiolektów nie wyklucza możliwości ich integracji i uogólnienia. Z nieistnienia absolutnych odniesień Rorty wyciąga nazbyt ekscentryczne wnioski. Gdy autor prezentuje swój program utylitarno-socjalnej epistemologii raczej niczym kokota flirtuje z czytelnikiem odwołaniami do Nabokowa, Prousta czy Yeatsa, niż prowadzi poważny wykład.
Tezy Rorty'ego są atrakcyjne przez swoją łatwość. Na szczęście łatwy jest sam wywód, dzięki czemu można niskim kosztem czasowym przekonać się, jakimi "tęgimi" problemami zajmują się współcześni filozofowie akademiccy.