Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński40
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Christine Rimmer
17
6,0/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Christine Rimmer urodziła się 28 stycznia w Kalifornii w USA. Jest autorką ponad 60 powieści romantycznych od 1987 roku. Publikuje również wiersze i opowiadania w małych czasopismach literackich. Zdobyła dyplom teatru w Sacramento, a następnie wyjechała do Nowego Jorku, aby studiować aktorstwo. Pracowała jako kelnerka, barmanka, dozorca, nauczycielka, modelka, aktorka... Później przeniosła się do Południowej Kalifornii, gdzie rozpoczęła swoją karierę pisarską. W 1984 roku napisała swoją pierwszą powieść romantyczną, która została opublikowana w 1987 roku. Obecnie mieszka z mężem, synem i dwoma kotami, w Oklahomie.http://
6,0/10średnia ocena książek autora
161 przeczytało książki autora
341 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Tajemniczy nieznajomy, Smak dawnych pieszczot
Christine Rimmer, Maxine Sullivan
9,0 z 1 ocen
10 czytelników 1 opinia
2013
Uśmiech fortuny
Christine Rimmer
Cykl: Wybrańcy Losu (tom 1)
4,0 z 5 ocen
47 czytelników 1 opinia
2003
Rodowy talizman
Christine Rimmer
Cykl: Dzieci szczęścia (tom 8)
6,5 z 13 ocen
58 czytelników 0 opinii
2002
Najnowsze opinie o książkach autora
Narzeczona Nocnego Jeźdźca Christine Rimmer
6,4
Podobało mi się. I to tak nieironicznie! Pomijając tylko, że przy opisach czynności gimnastycznych wykonywanych najczęściej w pozycji poziomej to piałam ze śmiechu jak pijana koza.
W ogóle gdyby uwagę z tych czynności bardziej poświęcić na relację pomiędzy bohaterami - albo kulturze harleyowców! - to byłoby naprawdę... dobrze. Nadal w granicach harlekinów, ale w porównaniu z tym, co czytałam ostatnio to niebo a ziemia. To głupiutka, ale całkiem miła historyjka, którą mogę polecić z czystym sercem. Głównie dlatego, że krótkie toto i naprawdę nieszkodliwe.
Adora - fakt - jej jedyny cel w życiu i hobby to znalezienie sobie chłopa, bo siostry już za mąż wyszły, a matka to pewnie sprawdza gdzie najbliższy zakon. I to może śmieszyć. Jednak z drugiej strony jest z niej taka pocieszna pierdoła z serduchem po odpowiedniej stronie, że nawet momenty, gdy mózg jej do krocza zjeżdża są do wybaczenia. A Jed... oj, ten Jed. Ile tu rzeczy mogło pójść srogo nie tak! Oczywiście to nadal schemat stereotypowego ,,innego", na którego ludzie patrzą bykiem, ale tak naprawdę to dobry chłop dbający o rodzinę - tylko trzeba chcieć go poznać. I to serio wyszło pani Rimmer całkiem dobrze - ja naprawdę kupuję, że z ,,przymusowego" małżeństwa, aby móc adoptować siostrę Jeda z czasem przeradza się to w coś szczerego, bo tak po ludzku się poznają. Czasem bardziej DOGŁĘBNIE, ale w inny sposób też.
Jeśli ktoś liczył na rozlew krwi i łez oraz zgrzytanie zębami - przepraszam, że rozczarowałam, ale naprawdę to nie była taka zła książka. Jak na harlekina.
W ogóle jeśli komuś by nagle odbiło i chciał zacząć czytać harlekiny, to spokojnie mógłby zacząć od tego - bez narażenia na uszczerbek na zdrowiu psychicznym.
Spokojnie mocne 6/10
Tylko ta jedwabista broda...