Najnowsze artykuły
- ArtykułyRozdajemy 100 książek i konta premium w aplikacji. Konkurs z okazji Światowego Dnia KsiążkiLubimyCzytać2
- ArtykułyCi, którzy tworzą HistorięArnika0
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Spotkanie“ Agnieszki PtakLubimyCzytać2
- ArtykułyŚwiętujemy Dzień Ziemi 2024. Oto najciekawsze książki dla każdego czytelnikaAnna Sierant18
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Szymon Kazimierski
1
6,2/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
632 przeczytało książki autora
640 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Deszcze niespokojne Andrzej Pilipiuk
6,2
U-Boot przybija do brzegów Asgardu. Neandertalczycy atakują na froncie wschodnim. Tajemnicza Wunderwaffe stanowi klucz do początkowych sukcesów w Ardenach. No i oczywiście demon z dżungli na pacyficznej wyspie.
I to mniej więcej wszystko, co się da powiedzieć dobrego o tym zbiorze opowiadań. Jak to zwykle bywa z antologiami, są nierówne. I ta, choć tematyką mnie zachęciła - w końcu to fantastyka i II wojna światowa! - w ostatecznym bilansie nie wypada najlepiej. Owszem, są perełki - jak te wymienione powyżej (plus może jeszcze opowiadanie rozgrywające się w Norwegii),ale są też nudne i rozwleczone (jak historia o biurku z kaukaskiego orzecha),albo nie do końca wyjaśnione (jak historia o kołysce).
Ostateczny gwóźdź do trumny - przynajmniej dla mnie - to kolejna wsiowa historyjka o Wędrowyczu. I choć Pilipiuk ma na koncie interesujące mnie teksty, choćby "2586 kroków", Wędrowycza i jego prymitywnego humoru nie trawię (i jedna gwiazdka za to poleciała).
Interesująca tematyka, można było wycisnąć o wiele więcej, ale końcowy efekt nie powala. Warto przeczytać, ale niektóre opowiadania tylko do kartkowania.
Deszcze niespokojne Andrzej Pilipiuk
6,2
Bardzo ciężko czytało mi się tę antologię, nie tylko ze względu na ciężką tematykę. Pierwsze opowiadanie Grzędowicza okazało się najciekawsze, potem już poziom spadał. Twórcy potrafili stworzyć przytłaczający klimat, ale niespecjalnie udało im się wymyślanie wciągającej fabuły. Polecam wielbicielom wojennej tematyki, innym niekoniecznie.