Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Grzegorz Babula
2
7,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
185 przeczytało książki autora
262 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Miesięcznik Fantastyka, nr 55 (4/1987)
Cykl: Fantastyka (tom 55)
8,0 z 6 ocen
12 czytelników 0 opinii
1987
Miesięcznik Fantastyka, nr 48 (9/1986)
Cykl: Fantastyka (tom 48)
7,7 z 7 ocen
18 czytelników 1 opinia
1986
Najnowsze opinie o książkach autora
A to mistyka! Grzegorz Babula
7,3
Przecież to pisał geniusz! Dlaczego nie wznowiono tych opowiadań?! Skandal! Człowiek musi się parać archeologią SF by dokopywać się takich perełek.
16 opowiadań o różnej tematyce (ale wciąż w kręgu sf/fantasy, głównie sf) które łączy jedno: wspaniały humor i prześmiewczość autora. I nie jest to jakiś tam prostacki humor. Jest on dobrze przemyślane.
Pierwsze i ostatnie opowiadanie dzieją się we wsi Litwa. I tutaj od razu można mieć skojarzenia z Wielkim Guslarem Bułyczowa. Ale jest to nasza polska wieś doby PRLu. Nie mogłem oderwać się od czytania. Momentami humor kojarzył mi się z cyklem o Wędrowyczu Pilipiuka.
Kolejne opowiadania (nazwijmy je "rodzinne") też trzymają klimat peerlowski ale tym razem są bliskie twórczości Harry'ego Kuttnera. Mamy tu polską wersję " Tubylerczykom spełły fajle". Na prawdę świetne.
Bywają też takie opowiadania, które niosą echo humoru lemowskiego, będące opisem wydarzeń albo monologami.
Podsumowując, to perełka z 1988, humorystyczne sf z elementami fantasy. Humor bawi, fabuła wciąga, tę książkę chce się czytać :)
I nawet okładka nawiązuje do jednego z opowiadań. No cudo ;)
A to mistyka! Grzegorz Babula
7,3
Raczej nie będę tak entuzjastyczny jak poprzednicy. Ot, dobra humorystyczna fantastyka, w żadnym razie nie SF. Opowiastki. Nieco przykurzone toporną komuną i jej "walorami" obyczajowo-społecznymi (jak u głównego bohatera lądują mikro-kosmici, to jako paliwa potrzebują... wódki, no bo czego. A żonka widząc bohatera z flaszką, myśli, że przyjdzie wujek i grzecznie leci do kuchni zrobić kanapki, a nie wydziera się wku... na). Całkiem przyjemnie się czyta, jednak ząb czasu nieco to jednak nadgryzł. Warte polecenia dla sympatyków Guslaru i... Bareji z dodatkiem Lema.