Brandon Sanderson (ur. 19 grudnia 1975 w Lincoln w stanie Nebraska) – amerykański pisarz fantastyki i powieści przygodowych dla młodzieży, wykładowca twórczego pisania. Dwukrotny laureat nagrody Hugo. W 1994 roku rozpoczął studia na kierunku biochemii na Uniwersytecie Brighama Younga w Provo w stanie Utah. W latach 1995–1997 prowadził w Seulu działalność misyjną Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich, którego jest członkiem. Po powrocie wznowił studia na anglistyce i w 2005 roku uzyskał tytuł magistra na kierunku twórczego pisania. Zadebiutował wydaną przez Tor Books w maju 2005 powieścią fantasy Elantris.
Od 7 lipca 2006 roku jest żonaty z nauczycielką Emily Bushman, która została jego menedżerką. W październiku 2007 roku urodził im się syn Joel.
Po śmierci Roberta Jordana, autora cyklu fantasy Koło Czasu, Brandon Sanderson został wybrany przez żonę zmarłego, Harriet Rigney, aby dokończył ostatni, 12. tom tej serii. Z uwagi na obszerność materiału przygotowanego przez Jordana został on wydany w trzech częściach.
W 2013 roku otrzymał dwie nagrody Hugo: w kategorii Best Novella (Nowa dusza cesarza) oraz Best Related Work (za Writing Excuses Season Seven wraz z Danem Wellsem, Mary Robinette Kowal, Howardem Taylerem i Jordanem Sandersonem).http://www.brandonsanderson.com/
Uczucia są tym, co definiuje człowieka, a panowanie nad nimi jest oznaką prawdziwej siły. Brak uczuć oznacza śmierć, ale działanie pod wpływ...
Uczucia są tym, co definiuje człowieka, a panowanie nad nimi jest oznaką prawdziwej siły. Brak uczuć oznacza śmierć, ale działanie pod wpływem każdego uczucia, oznacza bycie dzieckiem.
Kupiłem trzeci tom po długiej przerwie. Żeby kojarzyć wątki wróciłem i przeczytałem poprzednie tomy. Jak się okazało, niepotrzebnie. Autor praktycznie nie nawiązuje do wydarzeń z poprzednich tomów.
Cała akcje dzieje się w jednym miejscu, a szkoda bo bardzo chciałbym się dowiedzieć o sytuacji "na wszystkich frontach". Duże nadzieje wiązałem z tym, że akcja się przeniesie w końcu w inne miejsce. Niestety zawód. Porównując, w poprzednich tomach było ze 2 razy więcej akcji.
Podsumowując: książkę czyta się szybko i przyjemnie, ale czuć zniżkę formy autora. Według mnie lepiej by było, gdyby na 3 tomie zakończył historię, bo boję się że następny będzie jeszcze gorszy.
Wciąż łapię płytkie oddechy i wycieram mokre oczy po zakończeniu. Nigdy nie wyrokuję tak wcześnie, a już w ogóle unikam rozdzielania konkretnych pojedynczych medali dla książek roku, ale Yumi i Malarz właśnie zdobyli moje pierwsze miejsce i, z całym szacunkiem, odsadzili inne historie na gruby dystans. Jeżeli ktoś ich choćby dogoni w tym roku, to będzie naprawdę imponujące.
Absolutnie fantastyczne światotwórstwo, urzekająca fabuła na tak wielu poziomach, że nie jestem nawet pewna czy wszystkie ogarniam i oni dwoje, wyjątkowi, inspirujący... Jestem oszołomiona, więc składam tylko pokorny ukłon przed artystą.
Brawo Panie Sanderson.😌