We wrześniowym numerze najbardziej zainteresowały mnie:
- "(...)" (str. 9) - egzystencjalny wiersz Tadeusza Dąbrowskiego.
- "Jej wysokość Martha Nussbaum" str. 10-16) - wywiad Magdaleny Moskalewicz z profesorką prawa i etyki.
- "Wysokie stężenie absurdów" (str.18-28) - bardzo interesujący reportaż Łukasza Lamży o homeopatii i o cudownych cukrowych granulkach na przeziębienie opartych na popłuczynach po wątrobie i sercu francuskiej kaczki.
- "Momo" (str. 57) - niedługa, ciekawa, fajna anegdota Salci Hałas o szynszylach.
- "Światowe życie" (str. 66) - niedługi felieton Dariusza Rosiaka m.in. o równości w płacy między kobietami i mężczyznami.
To mocno przeciętny numer, z którego najbardziej pozytywnie będę wspominała reportaż Łukasza Lamży o Oscylococinum z kaczki francuskiej.
Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2021/12/pismo-magazyn-opinii-nr-9wrzesien-2018.html
Jedną ze wspaniałych cech tego magazynu jest jego poziom i teksty, które mimo upływu czasu, nie tracą na aktualności. Tego numeru nie udało mi się przeczytać wtedy, kiedy został wydany i trochę przeleżał na półce. Wróciłam do niego teraz, kiedy sytuacja wydawałoby się, jest zupełnie inna. A jednak wszystkie teksty były dla mnie ważne i wnoszące coś nowego do mojej wiedzy o świecie. I pewnie do tych o Facebooku, plastiku czy mniejszości polskiej na Litwie można by dopisać kilka paragrafów w związku ze zmianami, które nastąpiły od czasu publikacji, to i tak myślę, że nadal doskonale opisują pewne fenomeny. I zawsze dodatkowe ukłony i podzięka za poezję. Moje nowe odkrycie, w którym Pismo i jego redaktorka Magdalena Kicińska, są moimi przewodnikami.