Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w ŚwiętaLubimyCzytać2
- ArtykułyJedna książka, dwie opowieści i całe mnóstwo tajemnic. Gareth Rubin o książce „Dom Klepsydry”Ewa Cieślik1
- ArtykułyIdziemy do lasu! Przegląd książek dla dzikich rodzinDaria Panek-Płókarz9
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Gazmend Kapllani
1
7,4/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 01.01.1967
Gazmend Kapllani urodził się w 1967 roku w Lushnji w Albanii. W styczniu 1991 roku przekroczył granicę Grecji, idąc piechotą w dużej grupie uchodźców.
W Grecji podejmował się wszystkich prac, które wykonują imigranci, by przeżyć: był budowlańcem, pomywaczem, kioskarzem. Jednocześnie studiował na Wydziale Filozofii na Uniwersytecie Ateńskim. Obronił pracę doktorską na Uniwersytecie Panteio w Atenach. Od 2001 roku pracuje jako dziennikarz w gazecie "Ta Nea", gdzie ma cotygodniowy felieton (www.czarne.com.pl)
W Grecji podejmował się wszystkich prac, które wykonują imigranci, by przeżyć: był budowlańcem, pomywaczem, kioskarzem. Jednocześnie studiował na Wydziale Filozofii na Uniwersytecie Ateńskim. Obronił pracę doktorską na Uniwersytecie Panteio w Atenach. Od 2001 roku pracuje jako dziennikarz w gazecie "Ta Nea", gdzie ma cotygodniowy felieton (www.czarne.com.pl)
7,4/10średnia ocena książek autora
107 przeczytało książki autora
286 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Krótki podręcznik przekraczania granic Gazmend Kapllani
7,4
Gazmend Kapllani pięknie pisze o syndromie granicy w książce „Krótki podręcznik przekraczania granic” (książka ukazała się w rewelacyjnej serii Sulina Czarnego; chyba tylko „Czarnobylskie truskawki” Vesny Goldsworthy zrobiły na mnie większe wrażenie). Nie chodzi mu li i tylko o granice geograficzne, ale też te niewidzialne, które alienują emigrantów: strój, chód, akcent, wyraz oczu. Autora nie pociągają proste osądy, w tym przypadku, greckich gospodarzy. Per analogia pokazuje, że emigrantami się pogardza niezależnie od geograficznych współrzędnych. Tak więc, identycznie jak Grecy traktowali Albańczyków (wielki exodus po śmierci Envera Hodży),tak sami byli traktowani przez Amerykanów. To książka o emigrantach w ogóle. I o dzieciach emigrantów, które marzą, żeby być takie jak wszyscy. To jak pisze przewrotnie Kapllani, tak naprawdę, najwyższa z cnót.
więcej: www.bulgarka.pl
Krótki podręcznik przekraczania granic Gazmend Kapllani
7,4
(#planetaksiążek)
„Wszyscy jesteśmy na tym świecie emigrantami – z czasowym pozwoleniem pobytu na Ziemi” - tak kończy się rewelacyjna miniatura na pożegnanie literackiej wyprawy do Albanii, która zamyka dla mnie „wspaniałą trylogię” książek o kraju, o którym jeszcze niedawno wiedziałem niewiele, a który dzięki rewelacyjnym literackim świadectwom udało mi się choć trochę poznać (a już na pewno bardziej nim zainteresować – a o to wszak w całym projekcie chodzi przede wszystkim!). Kapllani jednak nie tylko uzupełnia (i potwierdza) to, o czym piszą Kadare i Ypi – u niego też znajdziemy nawiązania do najbardziej charakterystycznych „albańskich motywów”, ale przede wszystkim tworzy uniwersalną przypowieść o losach uchodźcy. „Krótki podręcznik...” to bowiem świetne ujęcie problemu losów emigrantów jako takich na przykładzie doświadczeń własnych i innych Albańczyków. Ta synteza daje niesamowity efekt – jego wspomnienia są równocześnie przejmujące, jak i zaskakujące lekkością opisu i dystansem autora. Dzięki ironii i stosowaniu całego spektrum kulturowych odniesień dramatyczna opowieść o przekraczaniu granic nie staje się kolejną opartą na faktach relacją z obowiązkowym odhaczaniem stereotypowych motywów, a przy tym wcale nie traci na sile – przeciwnie, właśnie taka konwencja sprawia, że tak trudny – i zawsze aktualny! - temat uderza w czytelnika ze zdwojoną siłą. Z wszystkich znakomicie odmalowanych przez Kapllaniego epizodów najlepsze są chyba te ukazujące zderzenie wyobrażeń uchodźców na temat miejsca, do którego się udają, z realnym, z którym przychodzi im się mierzyć. Efekt tej konfrontacji jest tyleż zabawny (jak to, to w zachodniej telewizji nie pokazują cały czas seksu?),co autentycznie dramatyczny – i to pomimo wszelkich starań ze strony uciekających, by zasymilować się w nowym otoczeniu. „Zły paszport” będzie jednak dawał o sobie znać, podobnie jak podejrzany wygląd czy wyczuwalny akcent – ziemia obiecana okazuje się być wielkim rozczarowaniem, a wracać nie ma dokąd. Ale Kapllani nie uderza w ton rozpaczy - tylko nadziei, że los się jeszcze odmieni...
-
https://bibliotekaswiata.blogspot.com/2023/05/23-albania-gazmend-kapllani-krotki.html