Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Podręcznik przedwojenny. Wysoka ocena, tylko dlatego że nie mam porównania. Nie jest to podręcznik dla laika, takiego jak ja czy też dla początkujących. Dość ciężko podane, chociaż w miarę zrozumiałe - przy wczytaniu. Brak wymowy, a często i tłumaczenia zapisu w dewanagari (od lewej do prawej). Brak słownika w wersji polski-sanskryt. Przydałoby się więcej o piśmie indyjskim. Pierwszy raz spotykam się z czasem aoryst. Przydałoby się uwspółcześnienie. A tak w ogóle to przydałby się jakiś nowy podręcznik, nie tylko dla studentów, ale też dla pasjonatów. Może być nawet 4 razy grubszy, byle klarowniejszy. Podobnie też z innymi językami - afrikaans, keczua, czirokeski (największe plemię w USA jeśli chodzi o ludzi z pochodzeniem),językami sju, nahuatl (aztecki),językami algonkińskimi czy gyyz (staroetiopski). Nie ma żadnego podręcznika. A jestem przekonany, że by się sprzedały (oczywiście w ograniczonym zakresie). Do aramejskiego chyba jest jakiś ale bardzo dawno wydany i chyba nie wznawiany. Chętnie kupiłbym nowy.