Amerykański pisarz i eseista. Za swoją twórczość został uhonorowany Whiting Writers Award w 1988, Stypendium Guggenheima w 1996 i American Academy's Berlin Prize w 2000. Jego powieść "Korekty" przyniosła mu w 2001 roku prestiżową nagrodę National Book Award.
Jonathan Franzen obecnie mieszka w Nowym Jorku i pisuje dla The New Yorker.http://us.macmillan.com/author/jonathanfranzen
Franzen jest jednym z moich ulubionych współczesnych pisarzy amerykańskich i z przyjemnością sięgnąłem po kolejną jego powieść. Od zawsze uwielbiam dramaty obyczajowe, historie o ludziach i ich relacjach, opisy życia wewnętrznego i przemian bohaterów, Wszystko to znalazło się w "Wolności". Rodzinna historia, w której czytelnik poznaje kolejnych członków i ich punkt widzenia. Najwięcej było o Patty, utalentowanej licealnej koszykarce, dążącej do rywalizacji, która związała się z Walterem , do którego nie czuła zbytniego pociągu. W tle był Richard rockman i playboy, który odegrał dużą rolę w życiu bohaterów. Zaciekawiła mnie również relacja z synem Joeyem, który również miał tu trochę ciekawych przygód. Styl Franzen`a w tej powieści przypominał mi połączenie twórczości Philipa Roth`a i Johna Irving`a. Sporo było humoru, wielokrotnie zdarzyło mi się zaśmiać podczas czytania. To ten rodzaj powieści, od której nie sposób się oderwać. Oczywiście warto dodać, że na przykładzie opisanej rodziny i bohaterów pisarz pokazał też przemiany społeczne, zmieniający się model rodziny w Stanach, zmianę mentalności nastolatków. W tle był wątek inwazji na Irak za kadencji Bush`a i trochę rozważań moralnych Nie dało się nudzić, przeczytałem błyskawicznie i wszyscy fani pisarza i amerykańskiej literatury muszą to sprawdzić.
Niby wszystko w tej książce jest jak trzeba. Konstrukcja, spójność, akcja. Czyta się dobrze a nawet momentami z przyjemnością, ale rozbestwiony fascynującymi „Wolnością” i „Korektami” oczekiwałem czegoś więcej. Najbardziej dokucza chyba jednowymiarowość i sztuczność wykreowanych postaci. Z paru bardzo dobrych powieści Franzena ta jest najsłabsza. Szkoda.