Angielska pisarka. Wydała 13 powieści o londyńskim świecie przestępczym.Dwie z nich:George Rozpruwacz i The Jump doczekały się adaptacji telewizyjnej.Sprzedaż jej książek sięgneła 3 milionów egzemplarzy.Dziesiąta powieść autorki The Know spędziła siedem tygodni na liście bestsellerów The Sunday Times.Jej utwory wyróżnia obecność kobiecych protagonistów i antybohaterów.Ich akcja toczy się w irlandzkiej społeczności Londynu i jego okolic.http://www.martinacole.co.uk
Martina Cole w swoich książkach przedstawia świat straszny: bandyci, gangsterzy, prostytutki, ćpuny, zboczeńcy, zwyrodnialcy – najgorsze męty najniższych warstw społecznych współczesnej Anglii.
Tym razem mamy do czynienia z najohydniejszą chyba zbrodnią: pedofilią, której ofiarami tutaj są małe dzieci, takie do 3 lat, łącznie z niemowlętami, i w której to zbrodni biorą udział ich matki. To dziewczyny kilkunastoletnie (do 20 lat),młodociane prostytutki, mające już często po kilkoro dzieci, które dla działki narkotyku gotowe są sprzedawać własne maleńkie dzieci do zdjęć i filmów pornograficznych, a także po prostu pedofilom.
Książki Cole są do bólu naturalistyczne, a że to co opisuje – szczególnie w tej książce – jest straszne i ohydne ze wszech miar, to OSTRZEGAM, że jest to lektura tylko i wyłącznie dla osób o naprawdę mocnych nerwach (choć nie wiem, czy istnieje normalny człowiek, który ma na tyle mocne nerwy, żeby tę książkę w miarę spokojnie przeczytać).
Jeżeli to jest number one w Wielkiej Brytanii, to należy współczuć Brytyjczykom.
Współczuć należy też każdemu,kto to przeczyta.
Zła książka. Zły język. Pod poziomem.
Większość zdań zaczyna się mniej więcej tak :
- Freddy znał,Freddy próbował, Freddy pieprzył, Freddy miał to w nosie...
- Jimmy zachowywał, Jimmy ignorował, Jimmy wyjął, Jimmy wiedział...
- Maddie westchnęła, Patricia spojrzała, Lily pracowała, Maggie odpowiedziała...
Prawda,że ciekawe? :)
W zasadzie streściłem już całą książkę.
Jeżeli pragną się Państwo uwikłać ,proszę bardzo.
Ja rękami i nogami zaprę się przed innym magnum opus autorki.
Jedną gwiazdkę odnoszę do symbolicznej świeczki...