Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michael Ridpath
Źródło: http://www.michaelridpath.com/
9
6,3/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna
Urodzony: 01.01.1961
Pisarz angielski. Były makler. Autor thrillerów finansowych oraz powieści sensacyjnych.http://www.michaelridpath.com/
6,3/10średnia ocena książek autora
419 przeczytało książki autora
281 chce przeczytać książki autora
8fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Gdzie zaległy cienie
Michael Ridpath
Cykl: Ogień i lód (tom 1)
6,3 z 125 ocen
234 czytelników 25 opinii
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Gdzie zaległy cienie Michael Ridpath
6,3
Interesujące połączenie sag islandzkich, powieści Tolkiena oraz wątków śledczych. Główny bohater ma przed sobą podwójnie trudne zadanie - ucieczkę przed mordercami ścigającymi go za prawdomówność oraz rozwiązanie trudnej zagadki morderstwa na Islandii, gdzie takie rzeczy nie zdarzają się codziennie. Wyjazd na Islandię wydaje się być dla niego jedyną szansą na przeżycie, a rozwiązanie zagadkowego morderstwa jest do tego dobrym pretekstem. Początkowo śledztwo toczy się szybko, a zagadka pozornie jest rozwiązana, kiedy następuje zwrot akcji w postaci nowych podejrzeń i znalezienie winnego ie wydaje się już tak oczywiste.
Autor w intrygujący sposób opisuje losy głównego bohatera - detektywa Magnusa Jonsona, który wydaje się stanowić prawdziwe ucieleśnienie amerykańskiego policjanta - dobrze zbudowanego pewnego siebie, pozornie niemającego zbyt wiele do stracenia. Dodatkowo podczas pobytu na Islandii wdaje się w romans z Ingileif - kobietą, która wydaje się ponosić odpowiedzialność za początek wszystkich zagadek. Oczywistym wydaje się pytanie czy to dobry krok i czy takie postępowanie nie zaburzy krytycyzmu policjanta w czasie dochodzenia?
Podczas prowadzenia dochodzenia ginie kolejna osoba. Czy ma ona coś wspólnego z poprzednią śmiercią? A co z poszukiwanym przez wszystkich pierścieniem opisanym zarówno w sadze, jak i w powieści Tolkiena, a który wydaje się stanowić źródło wszelkiego zła?
Autor w ciekawy sposób łączy zarówno wątki fantastyczne, stare podania, jak i kryminalne. Duży plus za brak oczywistego zakończenia. W momencie, kiedy już byłam pewna kto dokonał zbrodni i jak zakończy się cała historia, następował zwrot akcji i wszystkie moje poprzednie domysły szły do kosza. Jedyny minus to może zbyt dużo wątków fantastycznych dotyczących wpływu pierścienia na ludzi. Jednak uważam, ze sam pomysł takiego połączenia elementów jest ciekawy i dosyć oryginalny. Na pewno nie jest to typowy kryminał, w którym ktoś zabija i jest ścigany, bo dochodzi jeszcze motyw fantasy.
Według mnie książka godna polecenia. Czyta się szybko i opisy powodują, że łatwo można wczuć się w islandzki klimat.
Gdzie zaległy cienie Michael Ridpath
6,3
Niezły kryminał. Oprócz tego, kto zabił :) można się dowiedzieć co nieco o Islandii i Islandczykach (tak jak widzi ich narrator).
A jeśli ktoś chce, to podjąć próbę znalezienia odpowiedzi na pytanie (stawiane od wieków): co skłania człowieka do czynienia zła? Wiara w…, pragnienie, by uwierzyć, a może chęć posiadania czegoś, w co inni wierzą?