Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jacek E. Wilczur
Znany jako: Jacek Wilczur, Jacek Edward...Znany jako: Jacek Wilczur, Jacek Edward Wilczur
13
7,2/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, powieść historyczna, reportaż, historia, popularnonaukowa, albumy
Urodzony: 25.12.1925 (data przybliżona)Zmarły: 25.09.2018
dr Jacek Edward Wilczur - polski politolog, historyk i prawnik.
Rodowity lwowianin. W czasie II wojny światowej należał do Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego (historia). Specjalista z zakresu historii II wojny światowej. Członek Głównej Komisji Badań Zbrodni Hitlerowskich w Polsce. Był jednym z poszukiwaczy Bursztynowej Komnaty. Jacek Wilczur żył 92 lata. Wybrane publikacje książkowe: "Księstwo SS" (Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, 1966),"Piekielny krąg. Z dziejów Czeka, GPU, NKWD" (z Franciszkiem Bernasiem, Wyd. Zespołu Badawczo-Naukowego do Spraw Zagłady Kresów Wschodnich, 1996),"Ojczyzna nie udziela urlopów" (Cinderella Books, 1997),"Do nieba nie można od razu" (Wydawnictwo Echo, 2002),"Raport Wilczura" (Wydawnictwo Technol, 2010).http://nauka-polska.pl/#/profile/scientist?id=69418&_k=jzxohl
Rodowity lwowianin. W czasie II wojny światowej należał do Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego (historia). Specjalista z zakresu historii II wojny światowej. Członek Głównej Komisji Badań Zbrodni Hitlerowskich w Polsce. Był jednym z poszukiwaczy Bursztynowej Komnaty. Jacek Wilczur żył 92 lata. Wybrane publikacje książkowe: "Księstwo SS" (Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, 1966),"Piekielny krąg. Z dziejów Czeka, GPU, NKWD" (z Franciszkiem Bernasiem, Wyd. Zespołu Badawczo-Naukowego do Spraw Zagłady Kresów Wschodnich, 1996),"Ojczyzna nie udziela urlopów" (Cinderella Books, 1997),"Do nieba nie można od razu" (Wydawnictwo Echo, 2002),"Raport Wilczura" (Wydawnictwo Technol, 2010).http://nauka-polska.pl/#/profile/scientist?id=69418&_k=jzxohl
7,2/10średnia ocena książek autora
97 przeczytało książki autora
203 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wileński pierścień śmierci. Dramatyczne dzieje Wilna i Ziemi Wileńskiej 1939–1945
Jacek E. Wilczur
0,0 z ocen
7 czytelników 0 opinii
2012
Piekielny krąg. Z dziejów Czeka, GPU, NKWD
Jacek E. Wilczur, Franciszek Bernaś
9,0 z 1 ocen
9 czytelników 0 opinii
1996
Najnowsze opinie o książkach autora
Do nieba nie można od razu Jacek E. Wilczur
7,6
Książka "Do nieba nie można od razu" opowiadająca o losach autora podczas nazistowskiej okupacji Lwowa dzięki swojemu wyjątkowo lakonicznemu i dążącemu do maksymalnego zgęszczenia faktów stylowi posiada olbrzymią siłę rażenia. Własne opinie i sądy bohatera spotykamy jedynie wyjątkowo. Karty książki wyznaczają kolejne morderstwa Żydów, Polaków, Ukraińców oraz wszystkich innych, którzy w jakikolwiek sposób nie "spodobali" się Niemcom.
Pozycja jest o tyle zajmująca, że przedstawia działania Niemców od strony ich pracownika - Jacek Wilczur bowiem jako chłopak pracował dla wroga: czyścił buty Niemcom, czy nosił walizki, przez co historia staje się tym bardziej namacalna.
Za takie działania jak kradzież benzyny autor wylądował w więzieniu, co również jest ujęte w tych króciutkich zapiskach, przez co czytelnik znajdzie się w celi razem z innymi, a bohaterowi będzie towarzyszył w oczekiwaniu na wyrok śmierci...
Taka pozycja zasługuje z pewnością na większą recepcję - jest na tyle wstrząsająca, że nie sposób przejść obok niej obojętnie.
Raport Wilczura Jacek E. Wilczur
6,8
Co do osoby autora mam mieszane odczucia, ideologicznie stoimy po dwóch przeciwnych stronach. On zdeklarowany lewicowiec i socjalista, ja nacjonalista i narodowiec. Jednakże to nie najgorsze, bo jeżeli ktoś wierzy szczerze w swoje ideały, zawsze można znaleźć nić porozumienia, nawet będąc światopoglądowo daleko od siebie. Widzę pewne sprzeczności w autorze, które niejako wykluczają jego światopogląd, oraz naleciałości z systemu komunistycznego.
Choćby w ciągłym używaniu słowa faszyści, zamiast niemieccy naziści! No cóż co batiuszka Stalin nakazał, tak trzeba robić, a to on z premedytacją nakazał nazywać niemieckich nazistów - faszystami... A to dwa różne pojęcia wbrew temu, co mimo tylu lat od zakończenia wojny, nadal się stosuje i używa. Jest to celowe działanie, mające za zadanie wybielać niemieckich nazistów [ Reinhard Gehlen się kłania ] Druga rzecz, to używanie słowa nacjonaliści w stosunku do bandytów i zwyrodnialców z OUN i UPA, to co oni reprezentowali, to był najzwyklejszy - SZOWINIZM! A nie żaden nacjonalizm, i jest to obrazą dla prawdziwych narodowych nacjonalistów, niezależnie od nacji!
Służył w AK, deklarował się jako wierzący, a mimo wszystko brał czynny udział w tym zbrodniczym systemie. Najpierw będąc w ZMP i w jego najgorszym odłamie, jako agitator od spraw ideowych. Tutaj pojawia, się dla mnie rzecz obrzydliwa, i nie do zaakceptowania. Podczas osądu partyjno - koleżeńskiego, który odbył się nad jego osobą, potępia i broni się przed nieuzasadnionym zarzutem, bycia w oddziałach NSZ... Mało tego idzie do "sądu", aby ten to potwierdził, iż nic nie miał wspólnego z tymi "ohydnymi" - Narodowcami! Mimo tych upadlających sytuacji, jakie zgotował mu jego wymarzony socjalizm, on dalej brnie w czerwoną ideologię. Starając się z jednej strony jej bronić, a z drugiej piętnować [ stalinizm, bolszewizm ] To nic innego, jak obłuda i hipokryzja oraz oszukiwanie samego siebie. Pomimo szykan od tego morderczego systemu, on wstępuje w latach późniejszych do PZPR...! Resztę pominę milczeniem...
Teraz co do samej książki - ''raportu". W temacie II wojny światowej, nic odkrywczego się tutaj nie dowiemy, czego byśmy już nie wiedzieli. Większość dotyczy Bursztynowej Komnaty, a temat ten jest wyeksploatowany do granic możliwości. Druga część jest zdecydowanie ciekawsza, i zarazem przerażająca, bo dotyczy tuszowania prawdy, na temat zbrodniarzy i morderców z OUN i UPA. Tutaj włos staje dęba, jak się poczyta o agenturze ukraińskiej która ma się w najlepsze na każdym szczeblu władzy w Polsce do dnia dzisiejszego!
Pisane, to było w latach 90-tych, i co najgorsze w tym wszystkim, od tamtych lat w tym temacie, nic się nie zmieniło, a wręcz przeciwnie jest tylko gorzej! To najzwyklejsza zdrada narodowa, zaprzaństwo i hańba, a indywidua które za tym stoją, powinny ponieść odpowiednie konsekwencje, począwszy od odebrania obywatelstwa Polskiego tym POP-om [ Pełniącym Obowiązki Polaka ] A ukrainizacja w Polsce, postępuje dalej bez najmniejszych problemów. Nikt poza wyjątkami o tym nie mówi, a jest to - "wołanie na puszczy"! Cóż historia ma to do siebie, że zatacza koło i się powtarza, oby nie było powtórki z Wołynia i Małopolski wschodniej...!