Nocny Słuchacz Armistead Maupin 6,6
ocenił(a) na 713 lata temu Już dawno chciałam napisać coś o tej niezwykłej książce, którą wypatrzyłam na półce w bibliotece i przyniosłam do domu, gdzie stała się ważną pozycją trzech kolejnych wieczorów. Podczas czytania intrygowała mnie i zniesmaczała. Bez wątpienia jednak okazała się na tyle ciekawa, a wręcz niepokojąca, że chociaż od czasu, gdy zamknęłam ją, minęło już kilka miesięcy, wciąż mam ją w głowie.
Historia z pozoru banalna, rozgrywa się w środowisku gejów, które autor opisuje bez lukru, za co jestem mu wdzięczna.
Podstarzały pisarz traci kochanka i wypala się na polu zawodowym. Wieczorami w radio prowadzi audycje, które cieszą się ogromną popularnością. Kiedy któregoś dnia w jego ręce trafia maszynopis młodego, wykorzystywanego seksualnie chłopca - bohater powieści "Nocny słuchacz" Armistead'a Maupina - nie ma bladego pojęcia, że biorąc go do ręki, zmieni całe swoje życie. I, że nie koniecznie ta zmiana będzie dobra.
Czytając tę powieść, nie mogłam opędzić się od nieznośnej myśli, że skądś znam opisane w niej zdarzenia. Oczywiście w trakcie czytania przypomniałam sobie sceny z filmu o tym samym tytule, w którym główną rolę zagrał Robin Williams, a który oglądałam wiele lat temu.
Nie to jednak poruszyło mnie najbardziej.
Historia opisana w tej książce jest niezwykle podobna do zdarzeń, które miały miejsce w moim życiu!
Być może Armisteadowi zdarzyła się podobna historia - jak inaczej opisałby tak świetnie kobietę, która... No właśnie:-) Nie chcę zdradzać przebiegu akcji książki.
Gorąco ją polecam i żywię nadzieję, że moja historia doczeka się wyjaśnienia bardziej konkretnego niż ta w "Nocnym słuchaczu".