Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz4
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński40
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Płażewski
Źródło: http://www.dkferoica.pl
11
7,0/10
Urodzony: 27.08.1924Zmarły: 05.08.2015
Polski krytyk filmowy i historyk filmu.
Urodził się w Siedlcach. W czasie II wojny światowej działał w organizacji Miecz i Pług (m.in. wrzucał smrodliwe substancje do kina Heligoland na Pl. Trzech Krzyży w Warszawie, gdzie przychodzili Niemcy). Absolwent Szkoły Głównej Planowania i Statystyki (obecnie Szkoła Główna Handlowa) w Warszawie. Jako krytyk literacki związany był w wieloma tytułami prasowymi, m.in. z "Życiem Literackim", tygodnikiem "Film" i "Przeglądem Kulturalnym", ale najdłużej działał w redakcji miesięcznika "Kino". Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich oraz Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Jerzy Płażewski żył 90 lat. Wybrane publikacje książkowe: "Druga wojna światowa. Chronologiczne zestawienie zdarzeń od Monachium do Poczdamu" (Poligrafika, 1947),"Fotografowanie nie jest trudne" (pierwsze wydanie: ilmowa Agencja Wydawnicza, 1951),"Język filmu" (pierwsze wydanie: Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, 1961),"Historia filmu dla każdego" (pierwsze wydanie: Nasza Księgarnia, 1968),"Historia filmu 1895-2005" (KiW, 2010).
Urodził się w Siedlcach. W czasie II wojny światowej działał w organizacji Miecz i Pług (m.in. wrzucał smrodliwe substancje do kina Heligoland na Pl. Trzech Krzyży w Warszawie, gdzie przychodzili Niemcy). Absolwent Szkoły Głównej Planowania i Statystyki (obecnie Szkoła Główna Handlowa) w Warszawie. Jako krytyk literacki związany był w wieloma tytułami prasowymi, m.in. z "Życiem Literackim", tygodnikiem "Film" i "Przeglądem Kulturalnym", ale najdłużej działał w redakcji miesięcznika "Kino". Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich oraz Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Jerzy Płażewski żył 90 lat. Wybrane publikacje książkowe: "Druga wojna światowa. Chronologiczne zestawienie zdarzeń od Monachium do Poczdamu" (Poligrafika, 1947),"Fotografowanie nie jest trudne" (pierwsze wydanie: ilmowa Agencja Wydawnicza, 1951),"Język filmu" (pierwsze wydanie: Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, 1961),"Historia filmu dla każdego" (pierwsze wydanie: Nasza Księgarnia, 1968),"Historia filmu 1895-2005" (KiW, 2010).
7,0/10średnia ocena książek autora
259 przeczytało książki autora
556 chce przeczytać książki autora
7fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Encyklopedia kultury polskiej XX wieku. Film, kinematografia
8,0 z 1 ocen
23 czytelników 0 opinii
1994
Życie Literackie nr 2, 18.02.1951
Jerzy Płażewski, Lesław M. Bartelski
4,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
1951
Życie Literackie nr 1, 04.02.1951
Wisława Szymborska, Jerzy Płażewski
4,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
1951
Druga wojna światowa. Chronologiczne zestawienie zdarzeń od Monachium do Poczdamu
Jerzy Płażewski
0,0 z ocen
7 czytelników 0 opinii
1947
Najnowsze opinie o książkach autora
Historia filmu dla każdego (1895-1980) Jerzy Płażewski
6,8
Jerzy plazewski jest uważany za jednego z wybitniejszych krytyków filmowych i nie ma w tym stwierdzeniu nic dziwnego.
Facet, który obejrzał ponad 14tyś filmów w swoim życiu musi miec ogromna wiedzę.
Ksiazka zaczyna sie opowieścią o tym jak powstawał film i ukazuje najważniejszych twórców.
Bardzo cieżko mi sie to czytało bo to jest bardziej encyklopedia lub leksykon niż ksiazka historyczna.
Plazewski może być dobrym krytykiem, ale pisarzem jest fatalnym.
Ciężki, rozlewny styl autora nie dawał mi skończyć tej księgi przez dłuższy czas ale w końcu się udało.
Czy ten tomik jest dla wszystkich? Nie zgodziłbym się.
Historia filmu francuskiego Jerzy Płażewski
6,3
Czytałem kiedyś dawno temu "Historię filmu" Jerzego Płażewskiego i chłonąłem to opasłe tomisko z pasją i entuzjazmem. Pamiętam tylko, że rozdziały na temat kina francuskiego niezbyt mnie przekonywały, zwłaszcza w odniesieniu do nowej fali i kina epoki kontestacji. Już wtedy nie podobał mi się np. sposób, w jaki Płażewski pisał np. o "Czterystu batach" Truffaut - bo konkluzje były tu jakby wbrew intencjom samego twórcy (który wielokrotnie w ekshibicjonistyczny sposób o nich mówił). To dziwne, bo np. pierwszy polski monografista 'nowej fali' - Tadeusz Lubelski - cytuje Płażewskiego jako znawcę kina francuskiego.
Nie jestem filmoznawcą, nie mam żadnych kompetencji, żeby w jakikolwiek sposób odmawiać nieżyjącemu już Jerzemu Płażewskiemu znawstwa w dziedzinie filmu. Ale jednak mimo wszystko nie podzielam wielu jego konstatacji dotyczących kina francuskiego i nie do końca czuję jego sposób pisania na ten temat.
Książka "Historia filmu francuskiego" jest pod wieloma względami atrakcyjna, zarówno w odniesieniu do treści - jako próba syntezy tej najistotniejszej chyba europejskiej kinematografii - jak i pod względem szaty graficznej (wiele świetnych fotosów dobrej jakości). Co do samych opinii natomiast, zwłaszcza po obejrzeniu wielu filmów wspomnianych w książce i przeczytaniu paru innych opracowań, można mieć zastrzeżenia. Zjawisko nowej fali zostało potraktowane w sposób stereotypowy, pobieżny (trochę w taki, jak funkcjonowało to w obiegowych opiniach na temat tego nurtu). Rażą też konkluzje na temat francuskiej twórczości mojego ulubionego Buñuela: o filmie "Piękność dnia" pisze Płażewski, że niewiele tu już pozostało surrealizmu (sic! nic bardziej mylnego!),a jego późną twórczość kwalifikuje autor opracowania jako komedie (!) - znów na zasadzie obiegowych stereotypów z epoki. Dawniej o filmie "Dyskretny urok burżuazji" pisano jako o komedii... ale to przecież w ogóle nie jest kino gatunków. Humor bierze się tam z paradoksów, typowego buñuelowskiego zderzenia przeciwnych sensów, a nie z założeń komediowych.
Takich, moim zdaniem nieuzasadnionych tez jest tu więcej (zresztą moje odmienne odczucia mają czasem uzasadnienia w spostrzeżeniach innych znawców kina, jak wspomniany tu Tadeusz Lubelski, czy Adam Garbicz). Poza tym źle się trochę czyta takie opisywanie zjawisk filmowych na podstawie wyrywkowych przykładów, często traktowanych nieproporcjonalnie względem swojej rangi. O ile pierwsze rozdziały o pionierskich czasach kina są zajmujące i w ogólności wyczerpują temat, to później jest już gorzej, zwłaszcza w odniesieniu do lat 50-80-tych, nie mówiąc już o latach 90-tych i pocz. XXI w., gdzie panuje chaos informacyjny, spowodowany brakiem czasowego dystansu, ułatwiającego zawsze właściwą selekcję wiedzy.
Widać na przykładzie tej książki, że nie jest łatwo stworzyć monografię czy syntezę takiego zjawiska (czy raczej zbioru zjawisk),jak kinematografia danego kraju. Paradoksalnie, Jerzemu Płażewskiemu udało się to chyba bardziej w odniesieniu do powszechnej historii filmu, gdzie okazało się łatwiejsze wyselekcjonowanie i nazwanie tego co ważne, niż w odniesieniu do kinematografii francuskiej, która jest tak ważna dla kultury europejskiej, ale nie zawsze łatwa w ocenie.