Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zelda zbliża się do 40., z Lennym przyjacielem ze szkolnej ławy zawarła pakt, że jeśli do tego czasu nie znajdą partnerów to się pobiorą. Lenny proponuje nie tylko realizację paktu, ale również rozpoczęcie nowego życia w sycylijskim miasteczku, którego burmistrz poszukuje mieszkańców oferując domy i fundusze na zagospodarowanie. Jednak na miejscu wiele spraw się komplikuje, nie ma domów, nie ma pieniędzy, a lokalny potentat-satrapa buntuje mieszkańców przeciwko nim. Zelda jest zdeterminowana, żeby tam zostać. Dopiero dramatyczne wydarzenie zmienia stosunek do przybyszów. No i zbliża się ślub bohaterów, zgodnie z legendą w miasteczku musi odbywać się przynajmniej jeden na 10 lat, inaczej Etna będzie się gniewać. Tylko między narzeczonymi nie ma chemii, a Zelda nie chce dopuścić do siebie myśli, że spotkała miłość od pierwszego wejrzenia. Śródziemnomorski klimat, ciepło bijące z kart książki, unoszący się duch włoskiej kuchni, smak limoncello zapewniają miłe chwile.