Urodziła się i wychowała w Phoenix w Arizonie, gdzie jeździła konno i trenowała balet. Mieszkała także w Pekinie, Kuala Lumpur, Londynie, Los Angeles, Waszyngtonie i Nowym Jorku. Jej debiut "Księga M" zyskała duże uznanie, pisano o niej w wielu miejscach jak The Guardian, Gizmodo, Book Riot i Elle Canada.http://pengshepherd.com
Gdybym miała oceniać tylko pierwszą połowę książki - gdzie poznajemy genezę bohaterów i założenia świata przedstawionego - dałabym 8. Pomysł z zanikaniem cieni iście rewelacyjny, pięknie przedstawiona historia miłości Max i Ory'ego ("Niebieski. Pięćdziesiąt dwa" za każdym razem sprawiał, że czułam gulę w gardle),ale ogromnym minusem książki jest brak jakiegokolwiek wyjaśnienia choćby części tajemnicy zanikania cieni i ich powiązania z pamięcią, a już wątek pojawienia się Gajarana jest totalnie deux ex machina. Żal mi tego zmarnowanego potencjału ;(
Najlepsza powieści 2018 wg Amazona - zawsze miałam się na baczności widząc tak górnolotne podsumowania książki, ale ta trafiła w moje łapki przez przypadek więc już wzięłam się za poznanie treści. O ile początkowo jest bardzo ekscytująco, ponieważ fabuła sprawia wrażenie takiej jakiej jeszcze do tej pory nie spotkałam i przez to powoli wnikamy w świat ludzi którzy tracą swój cień, a przy tym i wspomnienia. Tak im głębiej tym robi się bardziej bezsensownie nawet jak na książkę z gatunku fantasy. Okazuje się że bezcienisci mają pewna magiczna moc która im dalej tym staje się tak abstrakcyjna, ze nawet moja bujna wyobraźnia nie była w stanie poradzić sobie z kreacja pewnych obrazów. Na swój sposób jest to książka z wizja zagłady świata, chaosu gdy ludzie stają przeciwko sobie walcząc o ostatni kawałek chleba, gdzie tworzą się jakieś wyznania. Pomiędzy tym wszystkim trafimy na małe wątki romantyczne, które będą wnosić jakąś nadzieję ale i przy tym ból. Finalnie dla mnie ta książka była przekombinowana, jakby autor miał kilka wizji i wszystkie chciał upchnąć akurat w jednej książce. No nie przekonuje mnie To