Mistrzyni pięknych, poruszających romansów historycznych przedstawiających czasy regencji Mary Balogh to jedna z najbardziej popularnych pisarek amerykańskich. Jest autorką kilkudziesięciu bestsellerowych romansów historycznych, m.in. Bez serca, Złodziej marzeń, Niedyskrecje, Sekretne małżeństwo, Tajemnicza kurtyzana, Noc miłości, Między występkiem a miłością, Przewrotny kusiciel, i laureatką najwyższych nagród, jak Romantic Times Lifetime Achievement Award (za całokształt dorobku literackiego). W pełnych uroku powieściach Mary Balogh ożywa świetność XVIII- i XIX-wiecznego Londynu. Romans i tajemnica, intensywne emocje i dynamiczna akcja, barwny portret epoki i przekonujące, żywe postaci bohaterów składają się na coraz większe sukcesy powieści Mary Balogh, nazywanych "ponadczasowymi love story".http://www.marybalogh.com/
Jakie wspaniałe zaskoczenie! Spodziewałam się krótkiej, frywolnej historyjki ot przerywnika między poważnymi pozycjami. A dostałam porywający, wielowątkowy romans pełen pasji, łez i niespodziewanych zwrotów akcji. Bohaterowie są świetnie skonstruowani, historia złożona, łapie za serce, nie można odłożyć książki. Nie brakuje głębi uczuć, dojrzałości emocjonalnej i dylematów moralnych, a czyta się jednym tchem. Ponad 400 stron przeczytałam na raz. Z pewnością wrócę.
Nie sądziłam, że to się kiedyś stanie... Wulfric był obecny w każdej części, formalista bez serca. No ktoś taki musi być, kto poskromi tę gromdkę. Ale żeby robić o nim część?! Jaka kobieta może być tak głupia, by go zechcieć?! Autorce całkiem dobrze się udało to, co wydawało się niemożliwe. Wulfric zakochany... Jeszcze czego...
A jako że to ostatni tom serii, to przydałoby się jakieś podsumowanie. Jak to w serii, część książek była lepsza, część gorsza, ale z pewnością w każdej wciągnęłam się w losy bohaterów, a co najważniejsze, w każdej była mocna chemia! Bo najgorszy romans jaki może być, to bez chemii. Tutaj było to za każdym razem, dlatego uważam, że seria jest świetna w swoim gatunku.