Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Według mnie nieco utopijne spojrzenie na problem i dylemat Kościoła w sprawie zasadności utrzymania celibatu. Mimo powagi tematu, czułam się jak bym czytała romans, i to w dodatku średnich lotów (a że Autorem jest mężczyzna, zabrakło nawet aury miękkości i ciepła, które może uratowałyby powieść). Trzy zupełnie różne historie, trzy trochę zbyt oczywiste zakończenia. Autor zapewne starał się pokazać, że w temacie jest znacznie więcej do powiedzenia niż tylko to, że coś jest czarne lub białe. Ale wyszło niestety, paradoksalnie, bezbarwnie. Dla mnie duże rozczarowanie, spodziewałam się więcej treści o przepracowywaniu wewnętrznych dylematów i rozczarowań bohaterów, może więcej rozterek albo dramatyzmu. Dokończyłam z przyzwoitości, aby móc z czystym sumieniem wystawić swoją ocenę. Ani ziębi, ani parzy. Dla mnie książka nie podołała oczekiwaniom bo jestem pewna, że nawet bez kontrowersji i tupania nogą, można było z tak ciekawego tematu wycisnąć naprawdę dobre studium z trudną miłością w tle.