Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać331
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Przemysław Wszędybył
1
5,3/10
Pisze książki: powieść przygodowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,3/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
2 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Galicja, sterowiec i złoto Przemysław Wszędybył
5,3
Książka opowiada o Franciszku, miłośniku techniki, przed laty wspaniałym, cieszącym się życiem oraz rozrywkowym. Jego dawny tryb życia zmieniła śmierć jego ukochanej mamy.
Ojciec chłopaka postanowił wysłać go do Krakowa, gdzie miał zacząć studia o kierunku technicznym, jednak czy ich plany dojdą do skutku? Czy zatrzymanie się u przyjaciół taty zmieni jego życie?
Naprawdę chciałabym powiedzieć, że ta książka była dobra, ale nie mogę. Tempo akcji, które było szalenie szybkie totalnie mnie rozstroiło, rozdziały były króciutkie, niekiedy zajmowały mniej niż pół strony.
Ciężko było mi zorientować się w sytuacji, często nie wiedziałam, co się dzieje, ponieważ jakieś wydarzenie zostało nagle wprowadzone.
Logika tej książki również leżała (jeden z bohaterów stracił palec, jego rana nie została opatrzona, jakimś cudem krew się nie lała, nic mu nie było i w spokoju sobie żył) i jakby, no to jest dla mnie nie do pomyślenia, okej, autorowi może się zapomnieć, ale zdarza się to częściej w tych naprawdę długich książkach, a ta jest krótka, ma trochę ponad 250 stron, duże litery i niezbyt wiele tekstu na stronie.
Wiecie, że zakończenie mogłoby trochę podreperować moją ocenę? No właśnie, mogłoby. Zakończenie to dla mnie totalna zagadka, której nie da się rozwiązać, bo kompletnie nic nam nie mówi. Kończąc tę książkę czułam, jakby to był początek jakiejś serii, niezapowiadającej się dobrze.
Dodam jeszcze tylko, że dla mnie to w sumie nie była książka, a jej zarys
Galicja, sterowiec i złoto Przemysław Wszędybył
5,3
Kiedy jest się młodym człowiekiem, marzy się o szalonym życiu pełnym przyjaciół. Druga połówka mogłaby wieńczyć ten prosty, lecz piękny obrazek. Franek, student z Krakowa, ma podobne plany. Chce znaleźć przyjaciół, dziewczynę i stać się wzorowym studentem. Problemem jest jednak to, że żyje w Galicji i jedynie czego może oczekiwać to kłopotów. Bo jest ambitnym młodym mężczyzną. Inteligentnym pełnym werwy Polakiem. Wszystkie te pożądane cechy są nienawidzone przez austro-węgierski rząd. Jednak chłopak całkiem dobrze się ukrywa, do pewnego momentu oczyścicie. Jakiego? Cóż, aż zaproponowano mu udział w konspiracji.
W Galicji, gdzie nie tylko Franek, lecz również jego (o wiele za starsi) kompanii walczą o wolność nieistniejącego kraju. Państwo te jednak żyje w ich sercach. Dlatego z przyjemnością przeczytałam Galicję, sterowiec i złoto. Bo walki o własne Ja nigdy dość!
Więcej na: http://recenzjedevi.blogspot.com/2018/08/galicja-sterowiec-i-zoto-przemysaw.html
Zapraszam!