Po lekturze "Willi pod zwariowaną gwiazdą" chciałam bliżej poznać panią Antoninę. Weszłam do domu wypełnionego miłością. Do ludzi i do zwierząt. Do domu, który wojna zmieniła w dom strachu, odwagi i ...muzyki. Niezwykła opowieść. Niezwykłe życie. Niezwykli ludzie, którym przyszło żyć i umierać, bo inni ludzie zgotowali im ten los...
Nikt tak jak Antonina nie kochał zwierząt! Osoba wrażliwa i utalentowana. Gdy czytałam tę książkę czułam się jak mieszkaniec willi "pod zwariowaną gwiazdą". Granicząca z bezczelnością odwaga Antoniny i jej przebojowość były dla mnie zadziwiające. To osoba której nie zabrakło miłości do braci mniejszych ani do bliźniego. Opisana z poczuciem humoru niebanalna historia ludzi, przed którymi chylę czoła...