Najnowsze artykuły
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński8
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Daniel Mendelsohn
2
7,6/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
74 przeczytało książki autora
152 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Bad Boy of Athens: Classics from the Greeks to Game of Thrones
Daniel Mendelsohn
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2020
Zagubieni. W poszukiwaniu sześciorga spośród sześciu milionów
Daniel Mendelsohn
7,6 z 42 ocen
216 czytelników 9 opinii
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
Zagubieni. W poszukiwaniu sześciorga spośród sześciu milionów Daniel Mendelsohn
7,6
W końcu udało się zakończyć lekturę. 650stron to zdecydowanie za dużo, jeśli zagęścić książkę do 300stron to czytałoby się zdecydowanie lepiej.
Przy pierwszych 200stronach czasem przysypiałem, potem było lepiej.
Ciekawym wtrąceniem do książki są analizy tłumaczeń Tory, nigdy nie patrzyłem pod tym kątem i miałem wrażenie że autor uchyla przede mną rąbka tajemniczego świata do którego mało kto ma wstęp.
Sama historia przedstawiona w książce mimo że rozwleczona, to jednak ciekawa. Wydaje się że autor postawił na prawdziwość relacji, kosztem fajerwerków zaskakujących czytelnika. Choć tych zaskoczeń również nie brakowało.
Zagubieni. W poszukiwaniu sześciorga spośród sześciu milionów Daniel Mendelsohn
7,6
żyjemy w epoce, gdzie śmierć milionów nie tak porusza, jak smierc jednostki,znanej z imienia i nazwiska. Autor to potmek ocalałych z Holocaustu, po kilkudziesięciu latach zaczyna dla dziadków prowadzić własne śledztwo o losach rodzeństwa dziadka, pochodzącego z Bolechowa. dziwne było spotykać się w z wiekowymi krewnymi, którzy w jidysz krzyczeli, że jest podobny do stryjecznego dziadka Szmila. Ocalałe fotografie porównano z nastoletnim Danielem. odczuwając tak głębokie duchowe powiązanie z krewnymi, chce ustalić losy swej licznej familii. Na ironię losu jeden z braci rozczarowany Ameryką wrócił do Bolechowa, dorobił się na kupiectwie, miał jeden z pierwszych automobili, dochował się 4 córek, ale oczywiście padł ofiarą hitlerowców.
Znali niemiecki, byli wykształceni. Autor podaża tropem do Polski, na Ukrainę, nawet do Australii. Dociera m.in do koleżanek i przyjaciółek córek, świadków którzy relacjonują, że ta rodzina walczyła, zorganizowała sobie kryjówkę, nawet jakaś nauczycielka ich przechowywała, a chłopak nosił jedzenie. Na skutek donosu wpadli, zabito pokazowo ich dobroczyńców, a żydów ubili od razu. jedna z dziewczyn ponoć była w podziemiu. Dociera do Polski i mając niezwykle szczęście składa z odprysków relacji historię swoich krewnych, dociera nawet do zimnej piwnicy, w której ich ukrywano, i do kobiety znającej nauczycielkę, co ich strzegła. Pisze, jak trudne i niebezpieczne było to codzienne bohaterstwo Polaków ukrywających żydów, że fakt iż miasteczko przechodziło z rąk do rąk, że Ukraińcy też mordowali, że Rosjanie dla Ukraińców byli ciemiężycielami, a hitlerowcy jawili się jako oswobodziciele. Meandry wielkiej historii, która miażdży jednakowo starszych i młodszych, Polaków i Żydów, zdrajców i bohaterów. Uczy że w każdym narodzie są i ludzie przyzwoici, i mordercy. Przedstawia też rodzinne pamiątki, nakreśla obraz życia w Bolechowie przed wojną, jednego z tych żydowskich miasteczek, których nie ma.
Mimo dużego ciężaru gatunkowego, opowieść wciąga i intryguje, rozlicza się z historią i przeszłością.