Książkę czytałam rok temu, ale pamiętam, że była fajna, jednak to nie jest cos wybitnego w moim odczuciu.
FarMagia to świat, w którym jest opiekunka, która nie skończyła 18 roku życia. Aktualnie nie ma w tym świecie opiekunki, więc staje się nią Tereska...
Fajna, przyjemna książka dla dzieci, którą powinien przeczytać młodszy jak i starszy miłośnik zwierząt i magicznych krain. Polecam, szczególnie dla młodszych, ale każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Farmagia. Sekret lodowego klucza to drugi tom książki, ale ja nie znałam pierwszego i w niczym mi to nie przeszkadzało. Jednak już po lekturze z moim Jaśkiem postanowiliśmy kupić sobie pierwszy tom, żeby poznać historie od początku. Farmagia zabiera nas w świat odkrywców, geologów i biologów. W którym możemy dowiedzieć się wiele ciekawych informacji. O śladach zwierząt w skałach, o sposobach pracy nad badaniem skał. Przenosi nas w świat zwierząt znanych z mitów, bajkowych opowieści. W książce poznajemy Tereskę i Jonatana. Obydwoje kochają zwierzęta, którymi się opiekują. A że to są magiczne zwierzęta pegazy, smoki i wiele innych, nad którymi muszą panować. Ratować z opresji, reanimować, czochrać i uspokajać. To mają sporo pracy. Gdzie na dodatek w książce mamy elfy, nieznośne rozkapryszone znające magię. W książce wiele się dzieje. Fajnym motywem jest wątek kryminalny, który zaburza spokój czarującej krainy i zagraża ich zwierząt. Świetne połączenie życia zwykłego z życiem w magicznej krainie. Jak pogodzić szkole i zadania z drugim światem wspaniałej magii?
Bohaterowie uczą się rozwiązywać problemy, stawiać czoło przeszkodą. Z lektury dzieci mogą wyciągnąć wiele wspaniałych wniosków. Polecam dla starszych dzieci nastolatków do samodzielnej lektury jak i również dla mniejszych do czytania z rodzicem. Książka nie należy do cieniutkich. Więc sprawi się jako idealny prezent na urodziny czy pod choinkę. Przeniesie dzieci na wiele godzin w magiczny świat.