Amerykański pisarz, autor bestsellerowych powieści. Studiował historię i dziennikarstwo. Pisuje do różnych czasopism, był też członkiem kolegium redakcyjnego gazet „The Wall Street Journal” i „Time”.
Zadebiutował na listach bestsellerów powieścią „Diabeł w Białym Mieście” (2014),która otrzymała prestiżową Edgar Award i trafiła do ścisłego finału National Book Award, a wkrótce doczeka się ekranizacji z Leonardem DiCaprio.
Nakładem wydawnictwa Sonia Draga ukazała się także powieść o początkach nazizmu widzianego oczami amerykańskiej rodziny dyplomatów, „W ogrodzie bestii” (2014),oraz powieść o jednym z największych w historii pościgów policyjnych „Grom z jasnego nieba” (2013).http://eriklarsonbooks.com/
Polski tytuł jest dobry choć oryginalny tytuł mówi jednak więcej i lepiej o treści: "Gigant i prostak" (takie sobie moje tłumaczenie). Nie ma tu żadnych nowych wiadomości ani tajemnic, zwłaszcza jak się czytało "Drugą Wojnę Światową" Churchilla. Więc nie ma zaskoczenia, że dokładnie przez 365 dni, od 22 czerwca do 22 czerwca Wielka Brytania w pojedynkę walczyła z hitlerowskimi Niemcami, Włochami Mussoliniego i do tego z Francją Vichy na dokładkę.
W tytule mowa tu o nieco innym przedziale czasu: od 10 maja do 10 maja ale do tego spojrzenie jest zupełnie inne i do tego niezwykle interesujące: jest to spojrzenie na Churchilla z punktu widzenia innych ludzi, głównie bliskich mu a najczęściej z punktu widzenia córki, synowej czy młodego asystenta. I to jest naprawdę ciekawe, że człowiek, który niezwykle trudnej sytuacji walczy w obronie całego wolnego Świata i do tego - nie ukrywajmy - raczej tę walkę przegrywa, ma do tego "zwyczajne", a może nawet nadzwyczajne problemy rodzinne.
Ważnym, zbiorowym bohaterem tej książki są zwykli Brytyjczycy, na których spadają bomby, którzy cierpią z zimna i mają problemy z wyżywieniem.
Gruba książka, oparta na wielu niespodziewanych materiałach źródłowych ale przeczytałem ją jednym ciągiem jak jakiś szwedzki kryminał. Wciąga!
To moja pierwsza (i z pewnością nie ostatnia) książka, której autorem jest Erik Larson - w dużym skrócie: dwie przeplatające się historie, jakże diametralnie różne ale obie ciekawe & interesujące. Książka po trochu historyczna, po trochu ''tru-crime'' z domieszką beletrystyki - taka mieszanka trafia w me gusta ...i zanim skończyłem ją czytać zakupiłem dwa pozostałe tytuły tego autora gdyż taki "sposób/pomysł" na książkę zdecydowanie mi się podoba (ciekawe historie,niejako się przeplatające oraz sam sposób ich opisania/przedstawienia czytelnikowi). Póki co Erik Larson trafia na listę "ulubionych". Następna książka w kolejce do przeczytania to "Grom z jasnego nieba" a potem "Rok, który zmienił wszystko" ...ciekaw jestem czy utrzymają poziom :)