Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Z okładki... (...) Idea niniejszego zbioru powstała przy okazji prac nad rozprawą habilitacyjną Autora, poświęconą bynajmniej niegroteskowej analizie relacji służb specjalnych NRD i PRL. Cały czas powracało wtedy postawione na początku pytanie, czy można śmiać się ze służb. Tak. Trzeba tylko zachować właściwe proporcje. I pamiętać, że materią, która wywołuje ów śmiech, jest ludzkie życie. Zapraszam zatem do podróży do tajnego świata. Świata, gdzie walki agentów mieszają się z chińskimi spinaczami, „tuszą szczupłą”, czterema tonami mąki i znerwicowanym dyplomatą. Wzruszony minister też się znajdzie. Być może wywołają oni uśmiech na twarzy Czytelnika, który jednak nie powinien zapomnieć, że nie trzyma w ręku wesołej książki. (...) Niesamowita rzecz. Fakty. Groza za twarzą groteski, gdy uświadomić sobie jak bardzo społeczeństwo było inwigilowane. VSOP. Polecam. Nie dla wszystkich